Go to commentsgwiazda betlejemska
Text 72 of 163 from volume: Powierszam tobie
Author
Genrepoetry
Formpoem / poetic tale
Date added2018-12-12
Linguistic correctness
Text quality
Views1359

coraz zimniej i coraz więcej choinek 

w marketach. grają `jingle bells` i dzwonią 

wózki. jak po sznurku wzdłuż regałów ludzie,


a ja zatrzymuję się obok betlejemskiej  

gwiazdy i sprawdzam wilgotność melancholii, 

nim rozejdzie się jak świeże bułki. zanim 

zapłacę za nią przy kasie i wrócę


pod stary świerk, któremu niegdyś wicher 

ułamał czub. a on pachnie tak samo 

mocno. wciąż ukorzeniony.


*fotografia własna

  Contents of volume
Comments (9)
ratings: linguistic correctness / text quality
avatar
ACH! Gdzież jest taki śliczny krajobraz. Z któregoś to wieku ta fotka? W stolicy szaro i mdło. Bielinka tylko w sklepach.
Można popaść w deprechę.

Pozdrawiam serdecznie.
avatar
To mój prywatny zaokienny. Sprzed kilku lat, bo aktualnie bez śniegu.
Pozdro!
avatar
I znów, sens świąt przejdzie przez przełyk aby na chwilę zatrzymać się w żołądku, no i ... Dlatego drzewa są święte.
avatar
Świętsze od nas i mocniej... ugruntowane.
avatar
Bo to jakiś szał, który sobie sami serwujemy. A ja kocham te ośnieżone za oknami i pachnące, silne siłą swoich korzeni...
avatar
Tak, te za oknami - silne i majestatyczne.
Dzięki, Auroro :)
avatar
Pachnie od tego świerku! Aż tutaj :)
Coraz bliżej...i tylko wciąż nie można zaśpiewać "Na całej połaci śnieg..."
avatar
Śniegu nie ma jeszcze, Agnieszko. :)
Ma to swoja dobra stronę - nie muszę odśnieżać, póki co :)
avatar
Powtarzalność sztywnych pozłacanych rytuałów i ogłuszający huk fajerwerków i petard zabija to, co w T Y C H świętach święte:

blask Gwiazdy Betlejemskiej (patrz tekst)

- komety, zwiastującej kolejne narodziny tego, co odwieczne:

Miłości /nie mylić z tarłem/;
Prawdy /nie mylić z konfabulacją/;
Piękna /nie mylić z turpizmem/
© 2010-2016 by Creative Media