Text 8 of 8 from volume: w rytmie walca
| Author | |
| Genre | poetry |
| Form | poem / poetic tale |
| Date added | 2019-01-31 |
| Linguistic correctness | |
| Text quality | |
| Views | 1527 |

mróz kwiaty już rzeźbi skrycie
drzewa pod szadzią stękają
dusza juz nuci w zachwycie
słoneczne dni też bywają
piękna ta zima nastała
śniegiem pokryła już pola
droga do sanny dojrzała
iskra się w sercu zapala
zachwytem wzdycham o świcie
piękno podziwiam wieczorem
wierszuję też należycie
nad skutym lodem jeziorem






ratings: perfect / excellent
ratings: perfect / excellent
Pozdrawiam :)
Dlaczego?
Ponieważ jest tak na amen wyautowany z jakiegokolwiek współczesnego Trójwymiaru i Czasoprzestrzeni??
mróz kwiaty już rzeźbi skrycie
drzewa pod szadzią stękają
gdzieś w zaspach ukrył się zając
ot jakie jest w styczniu życie
Identyczne scenki rodzajowe wiszą na ścianach i w Japonii, i na Alasce, i w Kanadzie, i w Rosji, i w nowej Zelandii, i na Ziemi Ognistej, i gdzie jeszcze chcieć - i niczego poza oczywistościami nie wnoszą
dusza już nuci w zachwycie
piękno podziwiam wieczorem
słoneczne dni też bywają
(patrz stosowne uniesienia)
Brak umocowania tego świata w jakimkolwiek konkretnym dotykalnym kosmosie plus wyuczone szkolne frazy - to dla poety ścieżka donikąd