Go to commentsschylona głowa
Text 5 of 65 from volume: Na drogę życia
Author
Genrepoetry
Formpoem / poetic tale
Date added2019-02-13
Linguistic correctness
Text quality
Views1563

Ja będę patrzył na kartkę

I nic nie napiszę

Wspomnę co mogę

Głowę zniżę

To co czuję to ból

Którego trudno opisać

Więc nic nie napiszę

Tylko posiedzę nad kartką

Zębami zazgrzytam


Patrzę

Nie widzę bo nie chcę

Nic nie piszę

I nic nie czytam

Jestem dziad  zgryźliwy

I pełnym złości

A moje dłonie rozkładam

W akcie swej

Przeklętej prawości

Potem odwracam

Ja jestem sam

W swym mroku

I nie przyjmuję  gości


  Contents of volume
Comments (6)
ratings: linguistic correctness / text quality
avatar
Trudno mi taki cierpki,szczerze napisany temat jeszcze czymś komentować.
avatar
Jedyne, co nam naprawdę towarzyszy - to nasze złudzenia i ból kolejnych rozczarowań.

Courage!
avatar
A moje dłonie odwracam
W akcie swej
przeklętej prawości

/cytuję z pamięci/

i to zderzenie pojęć - przekleństwa i prawości - obrazuje krytyczny już chyba stan ducha lirycznego "ja"
avatar
Tak miewam od czasu do czasu .
Schylam wówczas głowę- bezwiednie.
avatar
Wiesz Kolego, mam tak czasem samo.
Więc już nie możem Bogu wywlekać
samotności.
avatar
Przyznanie się do swoich wad jest pierwszym krokiem do zmiany, o ile jej się pragnie....każdy nowy dzień daje nam ku temu sposobność...
© 2010-2016 by Creative Media