Go to commentsbezwstydna miłość
Text 52 of 55 from volume: wciąż dziewczyna
Author
Genrepoetry
Formpoem / poetic tale
Date added2019-02-14
Linguistic correctness
Text quality
Views1256

przybiegłam do ciebie diamentową rosą

w chabrowej sukience leciutkiej jak mgiełka

pachniały rumianki wplecione we włosy

a oczy błyszczały jak żaru iskierka


dotknęłam twej twarzy nieśmiała i drżąca

gorętsza niż słońca poranne promienie

niewinnie bezwstydna bliskości pragnąca

czekałam obietnic miłości spełnienia


łagodnie i czule wziąłeś mnie w ramiona

miękkim pocałunkiem usta smakowałeś

rozbudziłeś zmysły głęboko uśpione

kiedy mapę ciała dłońmi rysowałeś


uwolniłeś rozkosz jeszcze nie poznaną

podsyciłeś płomień by darować więcej

pieszczotą czekałeś chwili pożądania

zniewolona tobą prosiłam o jeszcze


odnalazłam tęczę gdy sięgnęłam nieba

harmonię kolorów malarzom wyśnioną

ja muzą ty mistrzem nieziemskiego dzieła

cudownie szczęśliwą zmęczoną spełnioną




  Contents of volume
Comments (3)
ratings: linguistic correctness / text quality
avatar
Coś wspaniałego.
avatar
To nie miłość jest bezwstydna.
Beswstydne jest cudzołóstwo.
Bezwstydna jest grabież.
Bezwstydny jest gwałt.
avatar
Cóż trzeba przeżyć i jakie mieć Tego odczucia, aby napisać tak głęboko wtopiony w Ich Magię, poemat.
© 2010-2016 by Creative Media