Text 255 of 255 from volume: A kiedy mi życie dopiecze
| Author | |
| Genre | poetry |
| Form | poem / poetic tale |
| Date added | 2011-12-14 |
| Linguistic correctness | |
| Text quality | |
| Views | 4985 |

ZŁOTA RYBKA
Przybiegłem, drepczę wzdłuż brzegu
Gdzie jesteś, Złota Rybko ?
Mróz idzie wielkimi krokami
Ogrzać pragnę Cię szybko
Szalem wełnianym z literek
W ciepłe warkocze i wzory
Zwyczajnie słowo po słowie
Tkanym w późne wieczory
Czapeczką w kolorze malin
Z pomponem pękatym jak bania
W figlarne rymy bogatym
W przenośnie i porównania
Nie lękaj się, Złota Rybko
Nie ściskam ukrytych życzeń
Mróz sunie w lodowym płaszczu
W srebrzystym srogi styczeń






Czy udało Ci się odegrać także film?
Ja mam z tym kłopoty :(
ratings: perfect / excellent
ratings: perfect / excellent
Srdeczności
ratings: perfect / excellent
ratings: perfect / excellent
ratings: perfect / excellent
pozdrawiam :)
poproszę jeszcze tylko o życzenia w ojczystym języku :):):)
ratings: perfect / excellent
ratings: perfect / excellent
ratings: perfect / excellent
Serdeczności
Serdeczności
ratings: perfect / excellent
"Mróz idzie wielkimi krokami
Ogrzać pragnę Cię szybko"
Mam jeszcze świąteczny piernik domowego wypieku, konfiturę z malin oraz sok z jeżyn :-) Chętnie się z rybką podzielę :-))))
Dzięki za pamięć o rybce.
Serdeczności