Text 50 of 211 from volume: Otwarta szuflada
| Author | |
| Genre | poetry |
| Form | poem / poetic tale |
| Date added | 2019-12-06 |
| Linguistic correctness | - no ratings - |
| Text quality | - no ratings - |
| Views | 1701 |

Pejzaż kolarski
Lecę jak ptak na kolarskiej dróżce
Widzę jak życie toczy się kołem
Prawda niechciana leży na ścieżce
Czy pęd uczyni ją życia godłem
Odblask w szprychach poletko obiega
I wraca z pieczęcią ostrzegawczą
Niskość i wysokość szlak przebiega
Jak zło i dobro z energią łowczą
Promień słońca w szprychach igra wieścią
W obrocie wraca wyskoku nagość
Każdy czyn posiada korzeń z treścią
Złość ma kamień, a dobro ma miłość
Na liczniku nić wiana osiadła
Gromadzi to co w obrocie spocznie
Prawda tułacza niesie do Źródła
Pragnąc w orbicie życia trwać wiecznie





