Doskonała wizualizacja wtedy i teraz.
Moje uznanie .

W czasie pamiętnego grudnia 1981 mój 32-letni brat - wtedy oficer w randze kapitana - w czołgu pilnował mostu Kierbedzia w Warszawie.

Wszyscy drżeliśmy o jego życie. Jak wiemy to dzisiaj, w czasie stanu wojennego do żadnych ŻADNYCH starć z wojskiem w Polsce nie doszło

Brat potem nam mówił, że warszawiacy przez wszystkie te zimowe tygodnie przynosili im gorącą herbatę/kawę/zupę - i co tam jeszcze - i wspierali naszych żołnierzy w ich służbie.

Każdy kij DWA końce ma

Jeśli kineskop nadal dzisiaj śnieży (patrz nagłówek), to znaczy, że w tej naszej nareszcie wolnej demokracji nadal mamy - jak wtedy - głuchy telefon

"Obywatelki i obywatele. Wielki jest ciężar odpowiedzialności, jaka spada na mnie w tym dramatycznym momencie polskiej historii. Obowiązkiem moim jest wziąć tę odpowiedzialność. Chodzi o przyszłość Polski, o którą moje pokolenie walczyło na wszystkich frontach wojny, i której oddało najlepsze lata swego życia. Ogłaszam, że w dniu dzisiejszym ukonstytuowała się Wojskowa Rada Ocalenia Narodowego. Rada Państwa, w zgodzie z postanowieniami Konstytucji, wprowadziła dziś o północy stan wojenny na obszarze całego kraju".


Wojciech Jaruzelski
Pierwszy prezydent Polski po upadku komuny...

Dziękuję za komentarze.

Wojskowa Rada Ocalenia Narodowego oraz Rada Państwa za PRL-u były ciałami kolegialnymi. Ciekawe byłoby, kto jeszcze - oprócz W. Jaruzelskiego - te instytucje firmował

Nazwiska znajdziesz u pana Google.

Ja je przecież znam także z autopsji. Dobrze, by o tych nazwiskach DZISIAJ było równie głośno, co o prezydencie generale

Tsmat, dziękuję.
Wesołych Świąt. Do siego roku.