człowiek wznosi 

by bardziej udanym 

być od Stwórcy 

złożyć podziękowanie 

za ziemię 

za ląd 

za dom pod 

strzechą nieba 

od pradziejów 

od wieków 

cegła po cegle 

żywioły niszczą 

dzieła ludzkich rąk 

płynie czas 

płynie w nas 

rzeka krwi 

umieram dziś 

na śmierć 

umrę jutro 

płyną dni 

umiera świat 

my razem z nim 

weź to zgniłe życie 

o które tak się bijemy 

by zabić by żyć 

patrzy Bóg na człowieka 

na gnój który po nas 

zostaje tak na jakiś czas 

wymyślamy lepsze 

nie znaczy zdrowsze 

a ja palę jointa 

płynie czas 

płynie w nas 

rzeka krwi 

umieram dziś na śmierć 

umrę jutro