Bardzo ciekawa konstrukcja poetycka. Natomiast mnie, jako tradycjonalistę, nie w pełni ona satysfakcjonuje. Bo jeżeli jest to wiersz wolny, czyli bez zobowiązań rymowych i rytmicznych, to w tej konwencji nie mieszczą się rymy nieregularne występujące w tym wierszu. To nie jest zarzut, lecz moje indywidualne odczucia, dlatego tez powstrzymuje sieęod wystawiania ocen.

Wiersz, jak dla mnie niesmaczny i takich nie lubię.

Bardzo dobre. Kto nie lubi połknąć nieco nasienia przy niedzieli? Mam na myśli piękną płeć. Tak zwaną piękną płeć. O innych znakomitych i wystudiowanych aksamitach nie wspominam bo sprawy są za śliskie i niektóre w toku.

"Głodnemu chleb na myśli" powiada ludowa mądrość.

A co, jeśli wierszyk opowiada o dziewczęciu, które w szkołach zbiera pały i, miast pobierać codzienne piękne nauki, chodzi na wagary z lodziarnią w tle? Po 3 kwartałach takiej swawoli - wiadomo - gorzka najczęściej wypłata

Nasienie - to esencja życia. Nas już na tym świecie dawno nie będzie, ale nasz przetrwalnik-nasienie przeniesie każdego z nas w świetlaną świetlną świetną przyszłość - i to bez żadnego szwanku.

W tym tylko sensie wszyscy jesteśmy już nieśmiertelni

Ma Pani rację/ Zbiera pały bo to okupacyjna szkoła. Ucieka na wagary, zahacza o plebanię i niesie do lasu koszyk wiktuałów dla bezdomnych. Niestety ta lodziarnia to już jest wyższa technologia, bo zrobić loda byle kto nie potrafi. I ta lodziarnia jest już w rękach obcego kapitału. Nazywali ją Zmrożone Usta. A jej oddział wybił w lesie ogromną ilość komarów.

Łoo matko... ostro. ;) Ale bardzo prawdziwie.