Go to commentsskarbiec pełen
Text 29 of 102 from volume: Gadki do lustra
Author
Genrenonfiction
Formpoem / poetic tale
Date added2020-03-05
Linguistic correctness
Text quality
Views1210

skarbiec pełen pełne kufry

zdechł pod płotem dziad Onufry

gra na skrzypkach na ulicy

w palcach gibka ze stolicy

kasa jest i jest impreza

gangi tańczą w irokezach

kufry pełne pełne konta

bieda tuli się po kątach

szafa gra i fiesta huczy

nikt niczego się nie uczył


1999 r.

  Contents of volume
Comments (11)
ratings: linguistic correctness / text quality
avatar
...I hulaj duszo... A co! A potem... jakie życie taka śmierć. Dziad Onufry jest ostrzeżeniem. ;)
avatar
Wiersz prawdziwy. Obrazek zróżnicowanego społeczeństwa.
Są pełne "kufry" zdobyte nieuczciwie i bieda.
Pozdrowienia.
avatar
To były szczyty gangsterki w Polsce. W latach 90-tych mieszkałam z synem nad Odrą, i czasami oglądaliśmy tam takie sceny jak za chicagowskich czasów bandziora Al Capone. Ludzie potracili pracę w elektrowni, w Wiscordzie, w stoczni szczecińskiej, w celulozie na Skolwinie, w hucie - i nastało gigantyczne bezrobocie, a za nim dziesięciolecia zaciskania pasa.

Dziad Onufry /imię zmyślone/ - to życiowy bankrut. Mieszkał przez kilka lat w krzakowisku gdzieś pod mostami i NIE UMARŁ a zdechł tam jak ostatni pies - z zimna, przepicia i niedożywienia
avatar
Statystycznie w Polsce żyje około 300 tys. bezdomnych, są jednak szacunki grubo wyższe - z uwzględnieniem tych, co pomieszkują bez żadnego adresu wszędzie i nigdzie, raz tu, raz tam, na porzuconej posesji, na działce, w lesie, w nieczynnej fabryce czy kopalni - i pod tym przysłowiowym mostem, gdzie pies z kulawą nogą nawet nie zagląda
avatar
Obok biedy drugi świat. Wielkie fortuny, pałace, prywatne samoloty itd. Na transformacji dorobili się tylko
wybrańcy.
Przeciętny Kowalski nie ukradł pierwszych "stu milionów".
W rajach podatkowych zdeponowane miliony przez oszustów i
polityków. No cóż!- chory kapitalizm.
avatar
Świetny przekrój i obraz społeczeństwa od biedy po luksusy. I co tu począć? I tak źle i tak niedobrze. Do dobrego łatwo się i dziad przyzwyczai, ale prędzej zdechnie pod płotem ów Onufry, który do dziadostwa nie przywykł, a pewnie i fortunę "rozbojem i nieuczciwością zdobył. Ot przysłowie - łatwo przyszło, łatwo poszło". Zbyt wiele skrajności i coraz mniej normalności. Pozdrawiam serdecznie Emilio :)
avatar
Brak tu jednak - morału , kwintesencji , podsuwowania bo tak naprawdę nie wiemy czego się nie nauczyliśmy.
I sam nie wiem czego się bać ?
avatar
Świat dzisiaj W NICZYM nie jest lepszy od tego sprzed tysiącleci: dziad Onufry i skrzypaczka na ulicznym mrozie jak biedowali, tak dalej biedują. Nawet przy unijnych dotacjach, przepełnionych kufrach i skarbcach.

NIKT NICZEGO SIĘ NIE UCZY OD NIKOGO, CHOCIAŻ MIJAJĄ MILLENNIA
avatar
Nie jest tak źle
Nie zamarza już dziewczynka
Z zapalniczkami gazowymi
A żebrak to już za cara
Jak pisał Józef Mackiewicz
Potrafił użebrać
pięć kopiejek bez trudu
Co stanowiło dzieśięć
Małych chlebób

Walka klasowa
obecnie tęczowa to
Taki pistolet w walce
O kawiaor i złoto
avatar
Żebractwo, bezdomność, bieda, pijaństwo, prostytucja, złodziejstwo, pedofilia, gangsterka, narkomania, bandytyzm, krętactwo - i resztę dopiszmy sobie sami - UWŁACZAJĄ GODNOŚCI CZŁOWIEKA, i co do tego wszyscy jesteśmy zgodni. Nikt z nas nie chciałby, żeby jego dziecko podpadło pod którąkolwiek z tych kategorii.

Pytanie: czy współczesność w jakimś - jakimkolwiek?? - stopniu rozwiązała te problemy?

N I E

Powtarzam: nikt niczego nie uczy się od nikogo
avatar
Przeczytałam wszystkie komentarze... Tak, ciężkie to były czasy.
O tej tragicznej sytuacji w Polsce wiem tylko z przekazów bliskich i znajomych. Innej możliwości wówczas jeszcze nie było. Wtedy też napisało mi się wierszyk satyryczny pt. "Piękne życie nuworysza" (jest tutaj na Publixo). W porównaniu do tego, co piszecie, dochodzę do wniosku, że zbyt delikatnie podeszłam do tematu.
© 2010-2016 by Creative Media