Jeśli nowoczesna pedagogika na całym świecie postuluje wychowanie bezstresowe, to nie po to, żebyśmy wierzyli w skuteczność kary.

Wszystkie wykonane na Matce Ziemi wyroki śmierci i więzień pękające boki W NICZYM nie zmieniły statystyk przestępczości.

Najpierw prawda, potem piękno (patrz nagłówek wiersza) - to prowokacja artystyczna. Rzecz ma się dokładnie ODWROTNIE:

warunkiem koniecznym każdej prawdy jest piękno

wiara sprawia że kara staje się konieczna

(patrz finał)

A skoro tak, to pozamykajmy wszystkie szkoły - i poprzestańmy na wierze

Piekne prócz dwu ostatnch wersów .
Nastrój się udziela .

Dziękuję za komentarze

Wszelkie gadki o prawdzie pozostaną jedynie gadkami właśnie dlatego, że każdy - o ile nie jest naćpany - zna jedynie

S W O J Ą

prawdę.

Ławę przysięgłych można sobie kupić, ludzi zmanipulować i/lub zastraszyć, prawdę zamieść pod dywan, świadkom zamknąć usta, dokumenty podrobić, monitoring wyłączyć, nagrania sfabrykować, Chrystusa powiesić

et cetera, et cetera

Jedynie piękno jest gołym okiem wszędzie widoczne i zawsze oczywiste.

No chyba, żeś jak ten bałwan na nie kompletnie nieczuły, bo ślepy

Kara jest całkowicie nieskutecznym anachronizmem. Karanie bałwana to strata czasu i atłasu.

Choćbyś go wziął w 2 ognie, bałwan z definicji pozostanie bałwanem

Skoro bóg (?) stworzył nas jak nie daltonistami, to chorymi na astygmatyzm, na jęczmień, na jaskrę, na zeza, na bielmo, na zapalenie spojówki, na zanik plamki żółtej, na odklejenie, na daleko- lub na krótko-wzroczność, na Alzheimera, na zwidy, na omamy, na pomroczność jasną - i widzimy "dobrze" jedynie za dnia (nie nocą, kiedy skala przestępczości wprost na złamanie karku skacze!) widzimy jedynie w paśmie fal elektromagnetycznych w wąskim zakresie od 380 do 740 nm, to jaką prawdę każdy z nas "widzi", że o słyszeniu czy innej czułości nie wspomnę?! Dzisiaj pięćdziesiąt cztery procent Polaków - co drugi Polak! - ma problemy okulistyczne, i skala zjawiska rośnie! Ponad jeden milion rodaków ma trudności z czytaniem, bo nie widzi liter!