Go to commentsNa skraju myśli
Text 255 of 255 from volume: stopniowo
Author
Genrepoetry
Formblank verse
Date added2020-06-12
Linguistic correctness
Text quality
Views825

https://www.pexels.com/


nie słowem się wspieram ulegam nastrojom

deszczom chłodzą gąrący piasek

przeciekają przez myśli i sny jak zdążę

złapię w usta podleję głowy słonecznikom


nie słowem a wiatrem zatrzymuję czas

gdy patrzysz ptaki rozchylają chmmury

niebem uskrzydlają światło nie masz nic

prócz życia co się w łupinie rozrosło


nie słowem marzę w kamieniu zostawiam

łączę przez dotyk wargi jak liść osuwam w ciszę

kim jesteś aby pić wodę z moich dłoni



  Contents of volume
Comments (3)
ratings: linguistic correctness / text quality
avatar
Na skraju myśli (patrz nagłówek)

- nie słowem się wspieram
- nie słowem a wiatrem zatrzymuję czas
- nie słowem marzę

...lecz ta wyssana z mlekiem Matek polszczyzna w nas - na skraju myśli
- nieustannie gdzieś podkorowo wibruje, skoro powstają takie perły poetyckie jak ta!

Taki paradoks :(

Co ciekawe, kiedy długo siedzę nad swoimi tłumaczeniami, na krawędzi mojej głowy jeszcze późno w nocy tańczy fenomen dwóch języków. Odczucie to znają zapewne także wszyscy polscy w Szkocji, Langwedocji, w Kapadocji (??) emigranci
avatar
Jako nosiciele własnego języka - wciąż na skraju myśli /np. na sekundę przed zaśnięciem albo tuż przed utratą przytomności/ - dryfujemy w obrębie wszystkiego, czym ubogaciła nas nasza ojcowizna... chociaż

Historia zna takie przypadki, kiedy wychowana przez rodziców-Włochów na Sycylii 4-letnia dziewczynka przez sen zaczynała mówić sanskrytem
avatar
Emilio ukłony za Twoją wiedzę i komentarz :)
© 2010-2016 by Creative Media