Go to commentsIn abstracto
Text 83 of 101 from volume: Moje wiersze
Author
Genrepoetry
Formpoem / poetic tale
Date added2020-09-03
Linguistic correctness
Text quality
Views874

Przytruchtał cień jakiegoś dnia

objawiony w migotliwy uśmiech.

Ucieczka w zwykłą fantazję

nie przeszkadza żyć teraźniejszości.


Śmigają przyśpiewki

o malachitowych oczach.

Skrzeczący żabi głos

jest absolutnym hitem sezonu.


Księżniczka Anna In

przekręca się ze wstydu

w grobowcach świata

w chwili rozchwiana.


Zwarty front ludzkich redut

ogranicza duchowe luksusy

obywatelom wolnych miast.

Pośrodku tkwi literatura,


zależy kto czyta.

Obok żałosne reprodukcje

tekturowych krajobrazów

niby ideał szczęścia.


Nie ma ludzi o złym sercu.

Wpajany zamęt i brzydota

unoszą się nad faktem

dlatego parciejemy.


W zaczarowanym świecie

wszystko się udaje.

Moja struktura narracyjna

jest właśnie taka.


Fikcyjne postacie

dojdą kiedyś do głosu.


  Contents of volume
Comments (3)
ratings: linguistic correctness / text quality
avatar
Nie ma ludzi o złym sercu
/gdyż rodzimy się dla sz-cz-ę-ś-ci-a!!/
Wpajany zamęt i brzydota
unoszą się nad faktem
/bo lepsza fikcja od realu!/
dlatego parciejemy

(patrz kolejne strofy)

Mimo tego odwiecznie zwalającego się na nasz garb syzyfowego nieposilnego do dźwigania głazu wiersz ten jest głęboko optymistyczny w swym przekazie!

Z jakiego niby powodu??

Uważnie przeczytajmy finał
avatar
Fikcyjne postacie D A W N O już doszły do głosu. To te nasze pomniki, których pamięć czcimy wbrew zapomnianym faktom
avatar
Ucieczka w fantazję
nie przeszkadza żyć teraźniejszości

(patrz pierwsze wersy)

chociaż ją tragicznie wprost spowalnia! Gdzie bylibyśmy dzisiaj gdyby nie nasze odwieczne urojenia, fantazmaty - i omamy??
© 2010-2016 by Creative Media