Text 56 of 139 from volume: myśli
| Author | |
| Genre | poetry |
| Form | poem / poetic tale |
| Date added | 2020-12-10 |
| Linguistic correctness | |
| Text quality | |
| Views | 1577 |

zbudujmy swój mały świat
bez trosk i wad bez obaw
nie bój się mnie myśli moje czyste
czerwona krew róża biały bez
wyciągam dłonie do nieba
ku pokrzepieniu serc daj
spokojnie żyć marzyć śnić
w tym świecie tylko my
niech zapłonie milion świec
słońc tysiące uderzenia serc
oddech głęboki na sen
przez noc w dzień kochamy się






ratings: perfect / excellent
ratings: perfect / excellent
mowa o kółku graniastym "ty i ja - światy dwa".
Wystarczy jednak wyjść z tej bańki mydlanej na świat Boży,
i cała ta poetyka na porywistym wietrze rozsypuje się w proch i w pył, w proch - i w pył...
Jeżeli jej nie ma, odbija mu stna palma
(patrz stosowne wersy i deklaracje)
Miłość - to odpowiedzialność.
/Antoin de Saint-Exupery/
I to z nią /odpowiedzialnością/ jest krucho
a co płonie, to się w końcu spala do samego końca -
i zostają jedynie same popioły,
na czym niczego nie zbudujesz.
Wiersz - przestroga ukryta między wierszami