Text 62 of 78 from volume: Przemyślenia z życia wzięte
| Author | |
| Genre | philosophy |
| Form | prose |
| Date added | 2021-02-02 |
| Linguistic correctness | |
| Text quality | |
| Views | 1174 |

Co by tu spsocić?
Dzieci od zawsze broją, psocą i często niestety psują. Taka ich natura. Mają bujną wyobraźnię i wszystko je fascynuje. Stąd też wiele dziwnych pomysłów rodzi im się w głowach.
Dorośli nie powinni gasić ich zapału i głodu poznawania, lecz w możliwie prosty sposób uczyć je reguł postępowania. Pamiętając przy tym, że są jak odkrywcy, którzy za wszelką cenę pragną odkrywać nowe, nieznane dotychczas rzeczy i miejsca. A także, że ich umysł jest jak tabula rasa, która wypełnia się poprzez ich codzienne doświadczenia — za prawidłowość których to właśnie oni są odpowiedzialni.







ratings: perfect / excellent
Jeżeli dzieci psocą, wiecznie coś psują i odkrywają wyłącznie ciemne strony mocy, odpowiedzialni za to są ich ojciec i matka, bo to oni uczą swoich milusińskich elementarnych społecznych zachowań takich jak:
- dziel się z siostrą i z bratem;
- nie kłam;
- nie śmieć;
- nie lej wody;
- gaś po sobie światło;
- nie dewastuj;
- ucz się oszczędności;
- szanuj swoje zdrowie;
- nie wyrzucaj chleba;
- kochaj zwierzęta;
- współpracuj;
- .................
- .................
Jeżeli rodzice są nieobecni, ich pociechy /społeczne sieroty/ z kluczem na szyi biegają po ulicy,
i to ona je "wychowuje"