Go to commentsO tym jak skończyć z pandemią
Text 255 of 255 from volume: Zlepek klepek
Author
Genrehumor / grotesque
Formepigram / limerick
Date added2021-02-28
Linguistic correctness
Text quality
Views826
 

Pewien człowiek spod wioski Iganie 

rozbił ekran, gdy jadł był śniadanie. 

Potem wprost rozanielony 

cicho szepnął do swej żony: 

Dziś z pandemią skończyłem kochanie!
  Contents of volume
Comments (13)
ratings: linguistic correctness / text quality
avatar
I słusznie - bo nie ma pandemii !!!
Nie ma i już - jest bardziej zjadliwa grypa sezonowa - a bywały gorsze .
Dosłownie przed chwilą szwagierka mówiła że ona by nie wiedziała o wirusie gdyby ktoś czasem nie wspomniał.
Tak samo maseczki - są niepotrzebne !
Przykład Florydy, Kalifornii , Szwecji oraz Białorusi pokazuje że nic nie dają a nawet szkodzą bo Szwecja i Białoruś mają mniejszą ilość zgonów.
Pandemia istnieje tylko medialnie i w przestraszonych głowach.
avatar
Poza tym dla wielu to biznes!
avatar
To może być przyczyną tej całej szopki.
avatar
Jak skończyć z tą pandemią?
Pójść w sukurs do szpitala
Bez maski, kwefu, szala
I się pożegnać z Ziemią.
avatar
By się przywitać z ziemią
avatar
Rozumiem aluzję z ziemi pod ziemię...
avatar
Znam dwie osoby które miały ciągły kontakt w szpitalu .
Też nie wierzą w pandemię .
Umieralność wśród zakażonych wynosi 4 promile - co też wydaje się nadużyciem i to sporym .
Więc jaka pandemia ?
Jaka pandemia ?
Emilio wielki pic i nic .
avatar
Ja też znałem kilka osób, lecz nie byli to ani moi szwagrowie, ani też szwagierki, ale dość dobrzy znajomi. Oni również nie wierzyli w koronawirusa, a tym bardziej w pandemię. Świadomie używam czasu przeszłego: znałem, nie wierzyli. Nie mają już szans uwierzyć. a ja ostatnio niemal co tydzień chodzę na pogrzeby.
avatar
A w jakim wieku byli ci znajomi no i czy były to osoby zdrowe, obciążone itp?


Tu gdzie mieszkam były dwa szpitale covidowe - oba zamknięto .
Ale mogę się mylić co do meritum sprawy .
Znam tylko jedną śmierć kuzyna kolega - otyły sześćdziesięciolatek. Byli razem na imprezie i obaj zachorowali kuzyn mocno ,kolega śmiertelnie.
Ale ja też kiedyś tak chorowałem- jak kuzyn, wręcz identycznie tyle że na zwykłą grypę .
W mojej rodzinie wszyscy przeszli covida a córka nawet dwukrotnie. Praktycznie bezobjawowo.
Mam też przykład domu opieki gdzie przebywa ok. 200 -300 osób w tym moja ciocia . Pomimo żelaznej ochrony i zakazu odwiedzin i tak wirus dotarł ale zabrał w przeciągu miesiąca dwie -trzy osoby - a przebywają tam ludzie naprawdę w złym stanie .
Ludzie w rozmowach wskazują że ten lub tamten odszedł - ale zawsze tak było, zawsze ktoś odchodził a tym bardziej gdy jest ostrzejsza grypa sezonowa .
Ważna jest statystyka ale uczciwie pokazana .
Niestety obecna władza wyraźnie manipuluje strasząc . Nie ma rzetelnej analizy sytuacji a liczby są naciągane już na poziomie szpitali. Dobrze państwo płaci za śmierć na covid. Tak tak płacą !
Ale i tak wskazane liczby nie pozwalają nam nazywać tego epidemią - to nadużycie. Epidemię rozumiemy zupełnie inaczej - przynajmniej ja .
Dodać trzeba że zmarło około 70 tys ludzi( zasłyszane kilkakrotnie ) z powodu nieleczenia i braku normalnej opieki.
Wracajmy do normalności - bo sam PiS nie wierzy w to co propaguje i jeździ na narty .
avatar
No i mam grypę trochę trudno mi oddychać , dreszcze itp.
Może jest ta epidemia :-)
avatar
Do Przedmówcy: jeżeli jest źle z oddychaniem, zanim przyjedzie karetka, trzeba łyknąć vit. C 1000 mg
avatar
Ja osobiście leczenie grypy zaczynałem od pół litra z pieprzem. Pomagało!
avatar
Pieprznij w ekran tiwi! Dłużej będziem żywi!
© 2010-2016 by Creative Media