Text 80 of 217 from volume: to jest już koniec
| Author | |
| Genre | poetry |
| Form | blank verse |
| Date added | 2021-03-19 |
| Linguistic correctness | |
| Text quality | |
| Views | 1445 |

pada śnieg
opadają płatki lekkie
z topniejących zabielonych dachów
opadają spracowane ręce
z ust padają słowa niewygodne
niewypowiadane z serca
milczeniem w ciszy trwam
biało tak blisko czarne zaorane
bielsze spojrzenia nie będą
upuszczasz ostatnią kroplę krwi
czerwienią na dłoni
z karabinem na ramieniu
na ziemi pozorny spokój
zło kiełkuje powoli
atak zaraża innych
choroba toczy jak robak
niewiadomych znaków zapytania
przed nimi stoję wpatrzony w dal
nie rozumiem
dokąd idziesz człowieku
pędzą koła zębate w kieracie
świat nie wyhamuje
niepotrzebnie
waham się nad prawdą
bo prawda to prawda
wiedza jest obowiązkiem
grzechem brak wiedzy
albo świadomie poddać się pokusie
przyznać rację i odkupić duszę przed
stosem słów przed żarem z ust






ratings: perfect / excellent
Serdecznie :)