Inni milczą, bo w głowach mają pustki

Po cholerę głos zabierać, gdy milczenie jest złotem??

A tak na poważnie, pan Bóg nie po to stworzył całe tłumy introwertyków, żeby wciąż gadali

Pisząc - po cholerę głos zabierać - niekoniecznie miałem na myśli samo gadanie, jako takie - raczej czynne uczestnictwo w kreowaniu otaczającej nas rzeczywistości.

Czynne uczestnictwo w kreowaniu rzeczywistości dotyczy od zawsze wyłącznie tych, którzy ze swej natury są kreatorami

/a jest ich na świecie tylu, ilu da się policzyć na palcach jednej ręki/.

Reszta - to błędne /milczące/ owieczki.

Dobry, nośny temat

Ostatnimi czsy bardzo się w nas wyrobiło to milczenie. Nawet za tzw. "komuny" było z tym lepiej.

Marian - a żebyś wiedział ..!!! Lecz wtedy Kościół stał po stronie większości obywateli, a teraz ... mariaż ołtarza z tronem uzależnił obie te instytucje od siebie

To taka klasyczna, typowa postać polskiego tumiwisizmu.