Text 203 of 255 from volume: Różne teksty
| Author | |
| Genre | humor / grotesque |
| Form | prose |
| Date added | 2021-09-18 |
| Linguistic correctness | |
| Text quality | |
| Views | 1006 |

W naszej wiosce, to sami idioci są.
Po byku fajnie. Pełen luz.
Obrazić się nie komu, bo niby kto ma zrozumieć, o co?
Dzisiaj pieprzona latarnia stoi.
Pytanie skąd?
Rada Starszych jest tylko starsza.
Światło na czubku notorycznie przygasa,
a my jesteśmy z każdym dniem mądrzejsi.
Jaśnie w mordę oświeceni.
Nagle znika, zostawiając nas z problemem.
Przestajemy być atrakcją turystyczną.
Obcy przyjeżdżali, by za odpowiednią opłatą,
być swobodnym w obyciu i dowartościować jaźnie.
Handel nie kwitnie. Zastój w cholerę.
*
Dziś lampa powróciła.
Z każdą chwilą intensywniej świeci.
a nam powracają, zazwyczaj uśmiechnięte twarze.
Wszystko wraca do jak było. Uff.






ratings: perfect / excellent
(patrz finalna mądrość w tej jakżeż globalnej wiosce idiotów)
Niemożność wyrwania się z tej pułapki dobija.
Ale, niestety, nie idiotów
Mogło by być jaśniej .