Text 12 of 18 from volume: Jeszcze nie było tu ciemno
| Author | |
| Genre | poetry |
| Form | blank verse |
| Date added | 2022-03-14 |
| Linguistic correctness | |
| Text quality | |
| Views | 829 |

robi się ciemno
a zza domu Pawlaka łypie na mnie księżyc
i patrzę, stoję i ziewam; z okna woła mnie babcia, żebym wracał
kwadrans po dziesiątej, dziwny pisk w uszach
rozglądam się wokół: na świeżo wylanym asfalcie Skoniak popyla na rowerze
„ej ty, stój!”; dziwnie mi, jakby coś się kończyło
jakby lipcowy wiatr przypiekał mi kark, tracę oddech, przebiegam myślami po życiu
„e, nie było długie” – może dlatego nie powinienem żałować
gwiazdy powpinane w nocne sukno płyną i płyną
do źródła, do początku
babcia się wydziera, ale mnie
kurwa, nie rozumiem: mnie już nie ma






ratings: perfect / excellent
A kiedy go doznałeś, nikt i nic nie jest już tym, czym było.
Ta cezura oddziela ciebie od wszystkiego - nawet od ciebie "ciebie"