Text 179 of 255 from volume: Arcydzieło
| Author | |
| Genre | fantasy / SF |
| Form | prose |
| Date added | 2022-04-12 |
| Linguistic correctness | |
| Text quality | |
| Views | 867 |

Zrozumiawszy, że ta eskapada w towarzystwie miłośnika parkietów nie ma sensu, zawróciłem do centrum. Poszedłem na południe. Ulicą, wedle sklepów rowerowych, znowu musiałem przejść przejściem podziemnym, i wyszedłem na fontannę, tryskającą z czegoś, co wyglądało jak ... Musiałbym długo szukać słów, żeby to opisać. I bardzo w tym czasie dbać o siebie, wydłużając życie do owego momentu, kiedy mógłbym wreszcie z nich skorzystać.
I znowu podążyłem w długą otchłań ulicy.
Aż doszedłem do torów. Przekroczyłem szyny.
Księżyc objawił się w całej okazałości. Jakby na niebie nie było innego obiektu.






ratings: perfect / excellent