Go to commentsUkraina. Drobiazgi i drebiezgi. Wybór
Text 76 of 79 from volume: Mury, ściany, parkany
Author
Genrebiography & memoirs
Formpoem / poetic tale
Date added2022-05-03
Linguistic correctness
Text quality
Views629


1.

Uciekinierkom niepotrzebne

śmierdzące adidasy i polar

przepocony; zamiast na dzień

kobiet podaruj majtek tuzin,

dwie piżamy, Diora perfumy...


2.

Tu wojny nie nazywa się wojną

ani lęku - ciszą, gdzie ponad

nieba chabrowym płatkiem nim

mroźną facjatę wyciera słońce.

Krzyk dzieci tłumi szept matek


3.

Wojna to obojnak

lub maciora, która pożera swój

miot przed minutą zrodzony:

Strach ją przeleciał -

ot taka sobie kałmucka zdymka


4.

Ballady Okudżawy? Na rozkurz,

gdyż nie „wybaczam piechocie”

ani nie wierzę łzom wierzby

siostrzanej. Świat otworzył

oczy i dostał ostrej sraczki


5.

Kto zabroni mi przestać kochać

wiersze Achmatowej i modlić

się za Zamęczonych z gułagów?

Czy dawnych reżimów Ofiary już

rozpuściliście w solnym kwasie?


6.

Jak w opowieści fantasy:

pejzaż z wojennych najbardziej

wojenny: zagajniki, asceza

borów, błoto, zasieki, wbita

na palik oślepiona męka...


7.

Stopniał śnieg z powietrzem.

Szpital trafiony rakietą. Pani

Śmierć zabrała ze sobą dwóch

z personelu i chorego na płuc

infekcję. Zgoniono na Covid


8.

Kremlostwo wypierdziało, że:

cała zieleń Ukrainy pod topór

do pni, korzeni: Wasze niedo-

czekanie wrzasnęły dziwożony,

mamy przecież ostre zęby piły!


9.

Nie zmęczysz mnie czarna wojno

na Zielonej Ukrainie; naj-

wyżej dopowiem ci, że byłaś do

przewidzenia jak przewidywalne

jest zawsze imperium Bestii


10.

Wraca bolesne, rozdrapane:

„Wołyń, pamiętamy”! Właśnie

ukraińska babcia otruła 8 żoł-

daków gdy ja w tym czasie daję

bułkę tułaczej matce i dziecku


11.

Lęk prosto z reklamówki za-

siedla ich zawartość, gdzie z

niczym przemieszczany dobytek

chrzęści karimatą płynąc łzami

wiatru znad Czarnego Morza


12.

Miłości nigdy nie ubędzie, gdy

się nią przez siebie podzieli

jak opłatkiem: swym ostatnim

giezłem w czasie powietrza,

głodu, ognia, potopu i wojny


13.

Ambasador poucza, co uczynić

ma III RP, od której domagał

się niegdyś 19 powiatów. Tam

gdzie kości bezimienne - alarm

Czy znów pokrwawi się Wołyń?


14.

Czy wystarczy determinacji, by

choć raz na tydzień uszykować

minipaczkę dla siostrzanej

Rusinki, której nieoczekiwanie

zleciał na głowę jej dach?


15.

Nie ma lwowskiego domu, ale

jest Polska: został kilim

huculski i Ukrzyżowanego obraz

z Milatyna. Jęczy strażacki

alarm, bo wokół płoną trawy


16.

Pani Wojna demonstruje:

blizny drzew, rany ziemi

pod bezcieniową lampą

zabójczo szafirowego nieba -

Aż dygoczą zgrozą Dzikie Pola


17.

Wróbli zduszony świergot, i ta

cisza. To ona krzyczy bez-

dechem, że: Wojna! Wypada po-

czekać, aż ukryją się ludzie:

a na warcie wciąż polskie lwy


18.

Bez złotej Ukrainy są nieważne

wszelkie imieniny, gdzie przy

biesiadnych stołach zasiadają

„sokoły” i sypie się mak roz-

bijanego ze śpiewem dzwonka…


19.

Kto sprawdzi obecną tożsamość

Ofiar pożogi i wojny? Boże

przebacz, ale wciąż powidokiem

rozerwany końmi, syn Polski

i Rusi: Oficer-poeta Z.J.Rumel


20.

Dziś pisankowe obłoki barwy

skorupkowej na porannym - jak

majolika - niebie. Wielka Nie-

dziela tym razem jajkiem się

nie dzieli, lecz moim smutkiem


21.

Mgielny kwiecień różowieje

cudowną krzewuszką, bieleje

śliwą tarniną i milczy... Nie

usłyszę „krzyku wiosny”: Pani

Lilka i ja płaczemy nad wojną


22.

Leo semper vigilat:

Lew czuwa wciąż nad Orląt

cmentarzem w noc Zaduszek,

ale z wiosną zawsze spogląda

na zachód oddychając Polską


23.

Rezurekcyjne dzwony do Rzymu

nie poleciały, bo... Syreny

zatrzymały i strach niby ta

rozdziawa; za nie opchnęła

Jałta perłę w Polskiej Koronie


24.

Dwa majestatyczne lwy i szkrab

lwiątko dyskurs ożywiony wiodą

Befano, pani kresowa nie pod-

słuchuj! Spiżowy bandera gotów

się zamienić w płynny ołów!




  Contents of volume
Comments (2)
ratings: linguistic correctness / text quality
avatar
Odniosę się do strofy nr 10. Gdy słyszę, że morderstwo a morderstwo to różnica, to sobie myślę, ze przypomina mi to tekst piosenki o tym, że nasz ból jest mniej ważny niż inny.
Bliska mi jest strofa nr 21. Płaczemy nad wojną,bo wojny są straszne, pochłaniają miliony niewinnych ofiar. I ta wojna nie jest wyjątkiem.
avatar
Do tematu zapewne powrócę. W miejsce komentarza-uzupełnienia, link:

http://www.poezja-polska.pl/fusion/readarticle.php?article_id=55261

Borbolenthinie siostrzane buziaki :)))
© 2010-2016 by Creative Media