(O Ziobrze wiedziałem, że nie zdał egzaminu prokuratorskiego (zdał dopiero za 2 razem w innym mieście - pomógł mu podobno jego protektor - Lech Kaczyński). O negatywnej ocenie wystawionej Julii Przyłębskiej jako sędzi - też wiedziałem. Teraz wiem, że również Andrzej Duda nie zdał egzaminu adwokackiego... PiS to wyjątkowa partia osobników niezdających egzaminów. Ot, takie przytulisko dla MBW) .

Długo dziwiłem się, dlaczego,

ten p/rezydent, niby prawnik,

z prawa nie pojął niczego

i z Konstytucji jest laik.

Miernotami się otoczył

a swą rangę Prezydenta

długopisem w dół wciąż toczy.

Gdy ujawniono egzamin,

już się nie dziwię - niezdany.