Go to commentsPierwsza podróż zagraniczna Herberta - i jej literackie pokłosie.
Text 20 of 25 from volume: Odpryski
Author
Genrepopular science
Formprose
Date added2024-01-07
Linguistic correctness
Text quality
Views135

MOTTO


Panie!


Zechciej mi dać duszę, której obca jest nuda,

Która nie zna szemrania, wzdychań i użalań.

I nie pozwól, ażebym kłopotał się zbyt wiele

Wokół tego panoszącego się czegoś, które nazywa się ``ja``.


(stracony w Londynie 6. lipca 1535 r. - przez ścięcie głowy toporem - katolicki święty, pisarz, autor ``Utopii``, polityk, sir Thomas More ``Modlitwa``)


Pierwsza podróż zagraniczna Herberta - od maja 1958 do  maja 1960 r.  - trwała,  jak to widzimy, całe dwa lata i biegła z Warszawy przez Wiedeń do Francji, stamtąd do Anglii, potem do Włoch i z powrotem do Francji - i do Warszawy. Jej plonem był wydany w 1962 r. zbiór esejów poświęconych kulturze i sztuce Italii i Francji pt. ``Barbarzyńca w ogrodzie`` oraz pisane w trakcie tej podróży, złożone z 31 wierszy (wyżej cytowane) ``Studium przedmiotu`` z 1961 r.



Oto kolejny z wierszy z tego``Studium...`` zatytułowany ``Fragment`` -  też modlitwa:



Usłysz nas Srebrnołuki przez zamęt liści i strzał

przez bitwy uparte milczenie i głośnie wołanie martwych

znów jesień Srebrnołuki drzewa i ludzie odchodzą

śpimy w dusznych namiotach pod niebem zmiętym od przekleństw


(...)


Nie o wieniec kamienny Troi prosimy Cię Panie

nie o pióropusz sławy białe kobiety i złoto


(...)


obłoki zsyłaj Apollo obłoki zsyłaj obłoki



Dlaczego bóg, do którego zwraca się liryczny wielotwarzy chór `my`, to w  utworze... starogrecki barbarzyński Apollo Srebrnołuki? Skoro nie ma już żadnych dzisiaj wyznawców tego pogańskiego bożka (bo Grecja przeszła na zawleczone z Ziemi Świętej prawosławie), czym - jeśli nie wołaniem na puszczy - jest ta modlitwa?!


Pochylony w swych zachodnioeuropejskich wojażach nad przedmiotami Poeta koncentruje się na martwych rzeczach, na oniemiałych bogach - i na pustce, której przejmującą metaforą są... obłoki.

  Contents of volume
Comments (3)
ratings: linguistic correctness / text quality
avatar
I

- CO NAJWAŻNIEJSZE -

gdzie w tej poetce był nagi real PRL-u?

Jak publicznie mówić tak, żeby wszystko, co tak dla Polaków było wtedy istotne, skrzętnie przemilczeć! Przecież lata 50. to kwintesencja stalinizmu w całym obozie socjalistycznym, a więc także u nas.

Gdzie u Herberta z tego czasu znajdziesz jakikolwiek wyraz protestu przeciwko /poza śmiercią/ czemukolwiek

??
avatar
Wysoka kultura i sztuka Włoch i Francji w zestawieniu z peerelowską porażającą wszechobecną biedą, z powszechną wśród Polaków gruźlicą, z 6 milionami zabitych, z milionami okaleczonych, z nagminnym brakiem dachu nad głową, z rozbitymi w proch i pył, doszczętnie rozgrabionymi przez przemarsz wojsk naszymi miastami - tak!

To był

zaiste, powiadam wam!

WIELKI TEMAT!

RZYM - I PARYŻ!
avatar
Do kogo - i o co?! - będziesz się, biedny Polaku, modlił w swej dolinie sierocego płaczu?

Do Srebrnołukiego chyba
© 2010-2016 by Creative Media