Go to commentsPrognostyk
Text 121 of 130 from volume: Liryki rzucone na porywisty wiatr
Author
Genrepoetry
Formpoem / poetic tale
Date added2024-02-04
Linguistic correctness
- no ratings -
Text quality
- no ratings -
Views94

dzisiaj przymarzasz do kominka. 

jutro odważnie chuchniesz w dłonie. 

potrzesz o draskę - ledwie iskra, 

a ty w jej blasku zechcesz tonąć, 

szukając ciepła, odtajania... 

w zmiennym klimacie przeżywania. 


a później (może już za tydzień) 

w sobie wyszukasz źródło ciepła 

i rzucisz, że do wiosny idzie, 

bo już się daje z siebie czerpać 

nikłe zwiastuny krótszych nocy 

i więcej światła razi w oczy. 


a później, później będzie lato - 

kominek jak atrapa w kącie, 

jak przyczajony regulator 

klimatu, w który znów się wtrąci 

chłód i deficyt światłocienia - 

do kolejnego przesilenia






_______

* Marzec 2015


  Contents of volume
Comments (0)
ratings: linguistic correctness / text quality
no comments yet
© 2010-2016 by Creative Media