Podobno Agata już przed wyborami Anżeja na prezydenta... ale dobra, to są ich prywatne sprawy.

Janko, może zamiast "zmienić" (niezbyt tu pasuje, jeśli chodzi o wymianę): swoją/żonę/Polkę zamiemnić.

Chciał zamienić Duda
Siekierkę na cuda
Kenijki zamiast na kijki??

PS. Literówka u mnie się wcisnęła. Powinno być, oczywiście: "zamienić".

Pani Emilio i Hardy, bardzo dziękuję. Hardy, rozważałem taką ewentualność, ale wówczas wers miałby o jedną głoskę za dużo. Brałem też pod uwagę zamianę Agaty na żonę i wówczas zgłoski by się zgadzały, lecz uznałem, że dookreślenie imieniem jest bardziej zasadne.
Ja kiedyś zamieniłem blondynkę na brunetkę, ale gdybym tylko zmienił, efekt byłby ten sam.

Wiesz Janko, dzięki Twojemu limerykowi zauważyłem, że "trans chromatofilia" (nawet nie wiem, czy to pisać razem, czy osobno) - termin, który na liście nietypowych aktywności seksualnych możesz odszukać w starszych wydaniach publikacji Lew-Starowicza, już zniknął z Internetu. Taka ciekawostka i miara czasu. "Coś się zmienia, coś się zmienia", jak w piosence.
No to niech coś się zmieni: niech Dudzina odzyska głos, a Duda niech też się zmieni. Bo ja mu przecież tak dobrze życzę. Najlepszego, ale to Tobie Janku.

Leo, serdecznie dziękuję. Być może kenijska kuracja pomoże i odzyska głos.
Na pewno piszemy łącznie, podobnie jak transatlantyk, transpozycja, transplantacja.

Leciał Duda do Afryki
W świat Afryki dziki,
Żebyś czytał o tym w Wiki,
Pisał śmieszne limeryki!

Belino, dzięki.