Go to commentstułaczka mówią o mnie
Text 213 of 219 from volume: Zielone lustro
Author
Genrepoetry
Formpoem / poetic tale
Date added2024-03-14
Linguistic correctness
- no ratings -
Text quality
- no ratings -
Views61
słońce spadając na zachodnim brzegu 

zabrało ze sobą kawałki mnie 

strzaskany wewnętrznie podnoszę się 

leżysz obok zimna, żyjesz to dobrze 

nie będę sam przez resztki nocy 

rozrzucone po niebie małe kropki 

zapalam ostatniego papierosa 

jeszcze łyk wina starego 

jak ten las przed wydmami 

razem ogrzejemy się w morskiej trawie 

choć przytul się moja mała wilczyco 

samotność dotyka gdy skulony śpię 

obok pies zmęczony dniem 

wypalony człowiek musi podnieść 

parę cegiełek uzbierać choćby ziarno w niebie 

na mnie nie czeka nikt nikt mnie nie zna 

jestem byłem tak niech zostanie 

nawet imię zapomniałem na jednym z portów 

rozstałem się z przeszłością, przyszłości nie ma dla mnie 

zostanę tutaj z psem na brzegu lepszego nie ma jak ten 

tylko w snach dotyka i całuje mnie matka, mamo
  Contents of volume
Comments (0)
ratings: linguistic correctness / text quality
no comments yet
© 2010-2016 by Creative Media