Text 255 of 254 from volume: miszmasz 2
| Author | |
| Genre | poetry |
| Form | poem / poetic tale |
| Date added | 2024-10-25 |
| Linguistic correctness | - no ratings - |
| Text quality | - no ratings - |
| Views | 344 |

obrazek z sieci

~~
Różnobarwną paletą kolorowych liści,
wypiękniała nam jesień z szarych codzienności.
Krasnolicym obrazem chce nas tu ugościć,
by nasz sen przeszczęśliwy mógł się jawą ziścić ..
Z uśmiechem więc witamy cudne, babie lato,
które wciąż oplątuje nićmi pajęczyny
włosy spotkanych dziewcząt, stąd ich groźne miny
rozwichrzoną fryzurą. Dla nich te ze stratą ..
Nacieszmy - póki można - samych siebie słońcem,
zatrzymajmy go w sobie na zimowe dzionki,
gdy wyjdzie także wtedy, wyciągniemy sanki
by poszaleć na zboczach - wrócić przed dnia końcem ..
Obraz stworzony wyżej może i prawdziwy
lecz pewno już nie dla mnie. Jam stary i siwy ..
~~





