Text 3 of 3 from volume: Między niebem a ziemią
| Author | |
| Genre | poetry |
| Form | blank verse |
| Date added | 2024-12-31 |
| Linguistic correctness | - no ratings - |
| Text quality | - no ratings - |
| Views | 360 |

Maciejowiec, miejsce milczenia,
gdzie rododendrony gaszą barwy jesieni,
pałac zapadły w zmarszczkach czasuszepcze głosem kamieni,
których nikt nie słucha.
Ścieżki plączą się w puste powroty,
tam, gdzie dzieciństwo kruszyło śnieg stopami,
a teraz tylko echo tamtych dniprzemyka w gałęziach,
drżących od pamięci.
Puszysty śnieg, delikatny jak zapomnienie,
przykrywa blizny ziemi i nasze,
ale nie rozpuści tego chłodu,
który zostawia czas, gdy odchodzi.





