Go to commentsO Grzesiu który marzył
Text 9 of 9 from volume: Przeznaczenie
Author
Genrepoetry
Formdrama
Date added2025-05-31
Linguistic correctness
- no ratings -
Text quality
- no ratings -
Views83

Ujrzałem Ciebie

W bieli w czerwieni

Twoje spojrzenie…

Wspólne marzenie


Nie byłaś niczym;

Pianą na fali –

Twoje oblicze

Laur korali


Na głowie Twojej

Wianek z tęsknoty

Utkany słowem

Serdecznie złotym


{…}


Dziś w tym obrazie

Niezapomnianym

Gwasz matem kładzie

Artysty  lament


Gdy wszystkie Tradycje nie będą jedną…


Posłuchaj, chciałbym

Byś nie przegrała

Tak wiele dałbym

Byś imię swe i godność miała


Pytam, Ty pytasz

Płaczesz – ja płaczę

To musi się stać;

Ale, czy mogło by być inaczej



  Contents of volume
Comments (2)
ratings: linguistic correctness / text quality
avatar
Nie wiem o co chodzi ale ładne.
avatar
Dzięki Rozarze za odwiedziny, komentarz.
No cóż - chodzi tu o Polskę - jej jutro, następne i nastepne...
Uściślając, utwór jest taką swoistą rozmową (ale bez słów, w pewnej wręcz eterycznej przestrzeni) pomiędzy tak naprawdę każdym z nas, Polaków (ale widzących sprawy dotyczące kraju i państwa skrajnie różnie)a Ojczyzną (ważną i wyjątkowa sprawą, naszą sprawą) która boi się o zachowanie swych uświęconych tradycjami "korzeni", ale i z lękiem patrzy (jak żywa osoba) w przyszłość.

Tradycje które są rozmaitymi typowymi zwyczajami, etc. Religiami szanującymi się nawzajem ale uznającymi tą jedną za przewodnią (również historycznie patrząc, ale nie tylko) po prostu regułami zachowań w danym państwie - tworzą określoną i uświęconą kulturę czyli jedną szczególną Tradycję (o której przecież tak lubimy mówić, a nie zawsze jesteśmy Jej wierni) która tak wypracowana chroni swych obywateli (tak dzisiaj skłóconych w kwestii obyczajowości, wyborów dokonywanych) przed "rozmyciem", a następnie unicestwieniem w czasie. Obywateli - jako jedności i wynikającego z tej jedności bezpieczeństwa (takiego codziennego, choćby na spacerze, na ulicy - to dotyczy każdego).

Ostatnia zwrotka jest ważną przestrogą.
To swoista Nemezis, napawająca lękiem, mająca być wołaniem o opamiętanie dla ludzi którym nie zawsze zależny bardziej na Ojczyźnie niż sprawach materialnych np.
Zwrotka owa jest lękiem tej Ojczyzny i wielkim ostrzeżeniem, co może w niedługim nawet czasie nastąpić, jeśli się jako Naród {przeszło tysiącletni) nie opamiętamy, nie poszukamy mądrości u ludzi władzy a wpierw we własnym wnętrzu, nie znajdziemy zgody. W sumie chodzi o to - by historia się nie powtórzyła, jak to się mówi.
Byśmy przetrwali...
Rozumiesz, Rozar.
© 2010-2016 by Creative Media