Ma w tworzeniu tych "legionów" praktykę.
Tylko teraz nie lokalnie, ale na dużo większym polu...
"Pierwszych dam" się namnoży. "W każdej gminie burdel"!

Hardy, bardzo dziękuję. Jestem nie tylko przerażony, ale i zdołowany. Czy można jeszcze niżej upaść!?

Trzy dni przed wyborami zaniosło mnie do Lublina. W oczekiwaniu na pociąg odwiedziłem jakiś lokalny pub i siadłem w kącie. Towarzystwo w nim obecne stopniowo się nakręcało, a wiadomo że podstawową, kibolską przypadłością jest głuchota. Oczywiście Nawrocki i "nasza Polska", a Tusk z jego Unią, imigrantami, LGBT, SB-kami, UB-kami, komunistami itd., wiadomo, nie ma co powtarzać. Zero jakiegokolwiek pozytywnego przekazu, nawet określenia własnych potrzeb, wyłącznie żądza destrukcji. "Skąd ja to znam" i mnie olśniło. Takie sceny oglądałem w starych, radzieckich filmach. Tam na miejsce zburzonego gmachu miał stanąć pomnik Lenina, tu biało-czerwona flaga w towarzystwie krzyża. Tam nadbudowę ideologiczną tworzyły dialektycznie przetworzone przez Lenina dzieła Marksa, tu chyba katechizm i myśli Dmowskiego. W sumie bez znaczenia, bo ani bohaterowie wspomnianych filmów, ani współcześni patrioci nic z tego nie przeczytali. - Narodowi Bolszewicy? To chyba pasuje.

Pozdrawiam,

Leo, bardzo dziękuję za niezwykle ciekawy komentarz. Pozdrawiam!

A religii szkolny skutek: alfons za alfonsem i legiony prostytutek. A ponieważ prostytutek wizualnie teraz nie odróżnisz od nieprostytutek, to zamiast prostytucji mamy w Polsce eufemizm w postaci agencji towarzyskich... i wszystko jest cacy. Przy czym średnio aż dwie na trzy statystyczne prostytutki przyznają, że są wierzące i praktykujące.

Belino, bardzo dziękuję.