Text 255 of 255 from volume: A kiedy mi życie dopiecze
| Author | |
| Genre | poetry |
| Form | poem / poetic tale |
| Date added | 2012-05-30 |
| Linguistic correctness | |
| Text quality | |
| Views | 3874 |

MOJE WIERSZE
moje wiersze nie zagoszczą pod strzechami
bo i strzechy nowoczesne nie ze słomy
moje wiersze pomyliły dni z latami
dziś banalne bowiem każdy wers znajomy
posiwiałe stąd dla wielu infantylne
chociaż płoną uczuciami stu candeli
zbyt przejrzyste toteż mało kreatywne
wypłowiały lecz daleko im do bieli
śpią w szufladach zagubione i niepewne
owoc duszy i umysłu - wątłe dzieci
wbite w papier pazurkami tanich rymów
pochlipują kiedy dźwigam kosz na śmieci






ratings: perfect / excellent
ratings: perfect / excellent
ratings: perfect / very good
Co zaś tyczy pytania przy poprzednim wierszu o sposób pisania nazw własnych w wierszach, w których nie stosujesz znaków przestankowych i wielkich liter, proponuję pisać te nazwy wielkimi literami, żeby było wiadomo, że kiedy piszesz "warszawa", masz na myśli samochód, a gdy piszesz "Warszawa", to myślisz o stolicy Polski.
Dzięki za odpowiedź na moje wątpliwości. Będę się trzymał Twojej rady.