Go to commentsPOLNY MAK
Text 255 of 255 from volume: A kiedy mi życie dopiecze
Author
Genrepoetry
Formpoem / poetic tale
Date added2011-02-01
Linguistic correctness
Text quality
Views10465


POLNY MAK


Czerwienią sukni, słodką czernią

Cieszysz me oczy, maku polny

Wśród traw, wsród zboża złotych kłosów

Gdzieś zagubiony, ale wolny



Niezwykłej barwy odmiennością

Owadów wabisz regimenty

Poranną wonią i świeżością

Zmieniasz dzień zwykly w uśmiechnięty




  Contents of volume
Comments (7)
ratings: linguistic correctness / text quality
avatar
"Zapachniało, zajaśniało - Wiosna, ach to Ty..." :)
avatar
Wprawdzie trzeba jeszcze odrobinkę cierpliwości, ale to przecież tylko chwilka :)

Ciao :)
avatar
I widzę te łąki i pola, bezdroża, które mnie niosą w rodzinne strony...
avatar
"Turde" :O, jak powiedziałby trzyletni wnuk mojej Siostry.
Za powiedzonko Mikołajka, to w moim dzieciństwie oberwałoby się spore lanie :-) Mnie wprawdzie, prócz ręki oraz ścierki, niczym specjalnym po siedzeniu nie tłukli, za to co się najazgotali... :-D :-D :-D
avatar
Niezwykle urokliwy utwór, świetny!
avatar
Czyste piękno samo w sobie i przez siebie.
avatar
Maków pięknych,
Doskonałych
Kwiaty krwawe
Już skonały.

Lecą ziarnka,
Mak się sypie...
Wrzesień nocką
Mrozkiem szczypie.
© 2010-2016 by Creative Media