Go to commentsBelzebuba próba
Text 9 of 18 from volume: Krótka forma
Author
Genrehumor / grotesque
Formepigram / limerick
Date added2013-01-03
Linguistic correctness
Text quality
Views3139

Pewien ksiądz z Doliny Wierności

swe kazania wznosił najgłośniej

do plebani owieczki zaganiał

i do modlitw mocno nakłaniał

lecz najbardziej wielbił krągłości


  Contents of volume
Comments (14)
ratings: linguistic correctness / text quality
avatar
Bardzo udane! (Można byłoby ewentualnie pokusić się o znaki interpunkcyjne, bo wtedy trochę lepiej się czyta.)
avatar
Pozwolę sobie nie w pełni zgodzić się z ocenami wyrażonymi powyżej. Treść jest jak najbardziej poprawnie skonstruowana, ale liczby zgłosek w poszczególnych wersach odbiegają od obowiązującej normy. Rymujące się wersy pierwszy, drugi i piąty powinny mieć jednakową liczbę zgłosek i tak jest w tym przypadku, czyli po 9. Natomiast wersy trzeci i czwarty powinny mieć o jedną stopę mniej, zazwyczaj mniej o 2 lub 3 zgłoski. W tym limeryku wers trzeci ma ich 10, a wers czwarty 9. I to narusza rytm limeryku. A ponadto, co jest moim zdaniem bardzo istotne, wkradł się błąd ortograficzny. "Plebania" w dopełniaczu liczby pojedynczej ma postać "plebanii", a nie jak napisano "plebani". Taką postać ma mianownik liczby mnogiej rzeczownika "pleban".
Natomiast zgadzam się z Lilly, ze znaki interpunkcyjne pozwoliłyby lepiej odbierać treść.
avatar
Dziękuję za komentarze. Panie Janko, na pana ocenę czekałam z niecierpliwością ;) Ta pierwsza próba, nie przeszła więc bezowocnie, bo naprawdę udzielił mi Pan wielu ważnych wskazówek :) Pozdrawiam. Być może jeszcze pokuszę się o tę formę. A nie ukrywam, że pozazdrościłam Panu i innym tych wyśmienitych limeryków i fraszek. Pozdrawiam serdecznie.
avatar
We fraszkach sama biegła nie jestem, ale chyba też muszę spróbować. To jest zaraźliwe:-). Ocenę techniki pozostawiam Panu Janko, a sama za całokształt oceniam: bezbłędnie/znakomicie:-)
avatar
Nie jestem taka wymagająca co do sylab w limerykach, bo znam przypadki np. Wisławy Szymborskiej, gdzie zasady te nie są tak ściśle przestrzegane:

W miejscowości Corleone
można dostać cios w przeponę.
Skłonność do tych czynów dziatki
wypijają z mlekiem matki,
czyli mają to wpojone.

Lub inny:

Pewien baca w kurnej chacie
z owieczką żył w konkubinacie.
Ta beczy: "Ja to nawet lubię,
ale czy myśli pan o ślubie?
Bo jeśli nie, poskarżę tacie".
avatar
Dziękuję za uwagi. Ja lilly, aż w takim stopniu biegła nie jestem w limerykach. A najzwyczajniej popełniłam jeden powyżej - pierwszy więc i tak go samolubnie lubię ;)
avatar
gillyflower, co prawda to prawda - to z pewnością zaraźliwe ;)
avatar
Nie jest to jeszcze majstersztyk, ale pierwsza próba wyszła całkiem nieźle. Zgadzam się z komentarzem Janko. Dodatkowo przemyślałabym drugi wers. Wierzę, że dojdziesz do wprawy. Widzę to po Twoich wierszach. Są coraz ciekawsze i lepsze.
avatar
Wprawę w limerykach mają bezspornie panowie :) Ale tak spodobały mi się ich poczucie humoru, że tak jak mówię spróbowałam. Dziękuję bardzo za uwagi :)
avatar
Intrygujący tytuł-skąd pomysł,na belzebuba?
No i gdyby lubił krągłości jak mięso,wówczas może coś byłoby na rzeczy.Ale wierzaco,przerażająco,chociaż kto je samo mięso?I to na dodatek Bez uczuć?
avatar
Próba zło-ta?
avatar
Anettulo, ja zrozumiałam, że w wierszu jest mowa o kuszeniu przez diabła (Belzebuba).
avatar
A ja zrozumiałam,że ksiądz oskarży ewentualnie krągłości za swoje popędliwe "ja":)
avatar
Księżulo z pięknej Pakości
Uwielbiał wszystkie krągłości:
Zerwał Ewie jabłuszko,
Zaproponował swe łóżko,
Nie zapominając o skromności.
© 2010-2016 by Creative Media