Go to comments'Spotkanie z Panem Szatanem'
Text 18 of 44 from volume: Język duszy.
Author
Genrepoetry
Formpoem / poetic tale
Date added2013-01-29
Linguistic correctness
Text quality
Views1938

Niszczą, bluźnią, przeklinają,

Kopią, szydzą, wyśmiewają!

Mądrość na głupotę zamieniają,

W bajkach o wężu i jabłku fałsz ukrywają!


Każdy na `ty` do Pana przemawia,

Choć Bruderszaftu na stół nie stawia.

Swą wrogość przez przemoc w okrutny sposób objawia,

Pan drugi policzek z chęcią nadstawia.


Panie Szatanie! To rzecz niesłychana!

By katolik bliźniego nienawidził  od życia mu ofiarowania!

Wielka Księga Zakazów tych czynów zabrania,

Anioł Stróż nie ma tu już nic do poczynania.


Do piekieł wtrącony jesteś fanatyczny hipokryto,

Gdzie rozum i serce najwcześniej odkryto!

Drogi do twego pokoju wodą święconą umyto,

I płatkami róży dla rozkoszy zmysłów w całości pokryto.


A gdy wejdziesz jako grzesznik do pokoju Władcy Podziemi,

Zobaczysz jak twarz twa natychmiast rysy zmieni:

Fałsz prawdą się zarumieni,

Nienawiść  w miłość się przemieni.


Zobaczysz Pana w okazałości,

I zwracać się będziesz do niego w pełnej kulturalności.

Bruderszaftu łyk skosztujesz z Nim za piękno znajomości,

Zło ucieknie na dno boskiej nicości.


I gdy powrócisz do świata rzeczywistego,

Spotkasz katolików i innych członków świata przestępczego,

Powtórz im zdanie swego przyjaciela wiecznego:

`Non serviam` przez Pana Szatana wypowiedzianego.

  Contents of volume
Comments (3)
ratings: linguistic correctness / text quality
avatar
Znakomity wiersz. Jednak gdy go czytałam zobrazował mi się obraz, że Bóg w piekle czeka. Jedynie na końcu szatan witał nas w piekle. Trochę pokręcone ale ciekawe. :)
avatar
Król Jagiełło miał coś takiego, że "Panu Bogu świeczkę, a diabłu ogarek" zapalał codziennie podobno pod swoim prywatnym ołtarzem. A "gdzie diabeł nie może..."
avatar
... świeczkę zapalić można na ołtarzu (tak mi się wydaje)
© 2010-2016 by Creative Media