Go to commentsSybir
Text 16 of 139 from volume: a
Author
Genrepoetry
Formpoem / poetic tale
Date added2013-02-01
Linguistic correctness
Text quality
Views3062

w poszukiwaniu chrobotka

renifery wędrują na północ


ich owłosione nozdrza parują

pod naporem mrozu

i obciążonego mikroelementami

poroża


wieczorem pasterze

rozkładają czum

pod gwiazdami rozpalają ogień

obserwowani przez satelity


  Contents of volume
Comments (10)
ratings: linguistic correctness / text quality
avatar
Azi ja cię naprawdę lubię i do tych reniferów też nic nie mam. Pozdrawiam cię mocno i gorąco (Kiedy wrócisz z tej Syberii?).
avatar
Dopiero się wybieram.
avatar
Piękny wiersz. Prosto, jasno i ciekawie. Całkiem jakbym oglądała program przyrodniczy.
avatar
Piękny wiersz. Z zakamarków pamięci wychynął szary chrobotek reniferowy. Ostatnie wersy uzupełniają obraz.
avatar
Proste, ciche, spokojne.

Azi, obyś nie przeżywała na Syberii takich przygód, jakie ja kiedyś przeżyłem... chociaż byłem bardziej na południu, niż renifery.
avatar
Hardy :moi pradziadkowie byli zesłańcami na Sybir i dlatego tamten świat jest mi bliski. Pozdrawiam.
avatar
Nasza trudna historia...
Azi... Mojemu prapraprapra...krewnemu po powstaniu listopadowym carat zmienił nazwisko, przymusowo wcielił do rosyjskiego wojska na 25 lat i wysłał do walk z Czeczeńcami. Na szczęście przeżył i, po powrocie, założył nową odnogę mojej rodziny.
Lata o tym nie wiedziałem. Na szczęście teraz można wiele odtworzyć dzięki informacji w internecie.
Również pozdrawiam :)
avatar
Także na Syberii nikt nie pozostaje niezauważony
avatar
...już nie ma gdzie się schować.
avatar
Byłam na Syberii wiele lat temu z wycieczką. Zima -40 stopni. Trasa Moskwa Omsk, Irkuck, jezioro Bajkał itd...
Reniferów w tajdze nie widziałam, natomiast widziałam polski kościół do którego nie można było wejść.Na lotnisku poznałam dwie Panie, które po usłyszeniu języka
polskiego rzuciły mi się na szyję Tego nie zapomnę nigdy.
© 2010-2016 by Creative Media