Go to commentsIOO
Text 23 of 80 from volume: Grafoszamania
Author
Genretextbook
Formarticle / essay
Date added2013-06-26
Linguistic correctness
Text quality
Views3428

(czyli - instrukcja obsługi obłędu)



I

„Za dużo was

na jedną twarz.”


Osoba szalona, posiadająca mimo swojego szaleństwa jakiś pogląd na jakąś sprawę, powinna ów pogląd skrzętnie przed światem ukrywać, żeby swoją osobą go przypadkiem nie zdyskredytować. Inaczej jest z poglądami, których taka osoba nie wyznaje. Te powinna jak najwiarygodniej manifestować, rozgłaszać, działając tym samym na niekorzyść lansowanych nurtów myślowych. W swoje usta winna wkładać jedynie te postulaty, na myśl o których uruchamiają się w niej odruchy wymiotne.

Przewaga ilościowa manifestowanych poglądów niewyznawanych nad utajnionymi poglądami wyznawanymi oczywiście przyczynia się do zniekształconego odbioru takiej osoby. Trudno jest wówczas wskazać pogląd, którego by ona nie głosiła, a tym samym znaleźć klucz do jej światopoglądu. Etymologia słowa wariat wskazuje właśnie tą zmienność, czy też mnogość „wariantów” danej osoby.



II

Jesteś nienormalny

ponad normę i poniżej,

pożegnania zmysłów

coraz bliżej.”


Szczerość u wytrawnego wariata występować może jedynie w jego rozmowach z samym sobą, których zwerbalizowana forma ze względu na niebezpieczeństwo ujawnienia prawdziwych przekonań zdarza się rzadko. Częściej przybiera więc formę dyskretnego procesu myślowego, który, im mniej ma wspólnego z rzeczywistością, tym jest (dla niego) klarowniejszy. Odchodzenie od zmysłów sprzyja dochodzeniu do niespotykanych wniosków.



III

Twój umysł jest przyczajonym tygrysem,

z którym spacerujesz po parku.

Choć czasem go obsiądzie stado kanarków

słowa za zębami grzecznie zaparkuj.”*


Nieobliczalność nie jest cechą szaleństwa. Wręcz przeciwnie - często jest właśnie objawem rozwagi. Rozsądny szaleniec przechodzi bezpośrednio od myśli do czynów, z pominięciem słów i innych niewerbalnych zwiastunów, żeby uczynić podejmowane przez siebie przedsięwzięcie bardziej zaskakującym, a przez to skuteczniejszym. Tylko taka strategia działania pozwala mu ominąć prewencję i prawdopodobnym uczynić osiągnięcie postawionych sobie celów.




*autorem fragmentów rymowanych jest ta część autora fragmentów nierymowanych, z którą autor ostatnio się nie identyfikuje.




  Contents of volume
Comments (8)
ratings: linguistic correctness / text quality
avatar
Niesamowity, świetny, poruszający tekst. Dotknął mnie do głębi. Poza tym napisany świetną prozą, a także świetnym wierszem. Co jeszcze? Rozśmieszyła mnie etymologia słowa wariat. Jest w tym tekście miękka ironia, ale i utajniona agresja. Schizofreniczne, przejmujące.
avatar
Ach, pstro, mam nadzieję, że w ostatnim zdaniu słowo "schizofreniczne" nie będzie odbierane negatywnie.
Ale to chyba wynika z całego komentarza, prawda?
Pozdrawiam serdecznie.
(Ciągle jestem pod wrażeniem twojego porównania, że mój wiersz ślepi podoba ci się,jak ćmie światło).
avatar
Jak zawsze błyskotliwie, a tym razem przewrotnie logicznie na wielu poziomach osobowości . Pozdrawiam Autora.
avatar
Dziękuję za komentarze. Cieszy mnie widok Lilly i sformułowanie „ach, pstro”. Cieszy mnie też fakt rozśmieszenia Pań moim utworem (osiągnąłem swój cel).
Wariat to osoba dotknięta wariabilizmem, czyli myśleniem, że wszechświat jest żywym ogniem. Neron był wariatem, chociaż trudno powiedzieć, bo definicja wariata jak sam wariat jest - zmienna. Agresja? Nie ma agresji. Pozdrawiam.
avatar
Pstro, lubisz rozśmieszać? Bo znowu to się stało...
A to moje zdanie o twoim porównaniu ma literówkę. Powinno być:
Ciągle jestem pod wrażeniem twojego porównania, że mój wiersz ślepo podoba ci się, jak ćmie światło.
Super.
avatar
Wydaje mi się, że ironię można przedawkować. Ciągle powtarzane ironiczne stwierdzenie „fajny jesteś”, może w końcu zastąpić rzeczywistość. Wydźwięk ironiczny przez zmęczenie zmysłów przejdzie w dosłowność i wyjdzie na to, że ten ktoś rzeczywiście jest fajny. Więc lepiej uważać.
Teraz do rzeczy – proponuję nie komentować już utworu pt. IOO, nie wystawiać go na światło dzienne, bo nie jest on na tyle rewelacyjny i śmieszny. Pozdrawiam Lilly.
avatar
Ad 1-Osoba,która przybiera wiele twarzy to osoba Hitlera,Stalina A nawet papieża.Dlatego każdy pomimo tych twarzy powinien mieć swoją,niezależną i jakościowo bez obłędu w oczach.
Ad-2-Potrafisz komukolwiek wyjaśnić w swoich pseudo-rozwazaniach kto rozmawia sam ze sobą?Otóż odpowiem ci-nikt.To,że ktoś mówi głośno,coś,czego nie może zwerbalizować świadczy tylko o jego przemyśleniach.I czy to sa głośne myśli sformułowane wszem i wobec,czy bez świadków czy rozmówców,to zawsze są myśli.Przetestowane na sobie.
Ad-3-Z zębami miałam do czynienia,na tyle,żeby dowiedzieć się pewnych rzeczy.Aby je zachować,należy słowa wymawiać,bez zbędnych granic,które są cienką czerwoną linią i za którą kryje się paradontoza.Więc twój kolejny pseudo-wniosek jest stekiem wyimaginowanego bełkotu.Nieobliczalność to -napad z siekiera czy z nożem w ręku,i nie powinno się obejść w takich przypadkach bez prewencji.
Nie wiem,czy jesteś szaleńcem czy psychiatrą z jakiejś koziej wólki,ale te oceny są pozbawione sensu,mało tego,powiem więcej,że są wynikiem znajomości,która zawsze skutkuje takimi nieprzemyślanymi notami(krótko mówiąc pod swoje własne).
avatar
Zagadkowy skrót IOO - patrz nagłówek - to rodzaj poradnika dla Odbiorcy, tutaj Instrukcja Obsługi Obłędu.

W krótkich trzech punktach zawarta jest podstawowa wiedza nt. szaleństwa. Po 1., rasowy wariat powinien umieć obowiązkowo podporządkować się sztywnym regułom, ograniczającym jego wolność; po drugie, jego szczerość powinna zamykać się w 4 ścianach jego wariatkowa, wreszcie po 3., szaleniec w jednym tylko jest bezgranicznie wolny: w nieliczeniu się z konsekwencjami swoich spontanicznych działań.

Czyli że co? Że każdy z nas jest w Kocborowie?
© 2010-2016 by Creative Media