Go to commentsTakie miejsce, gdzie łatwo tłuką się najtwardsze pomysły
Text 18 of 25 from volume: Cyferblat serpentyny
Author
Genrepoetry
Formblank verse
Date added2013-07-18
Linguistic correctness
Text quality
Views2463

Takie miejsce, gdzie łatwo tłuką się najtwardsze pomysły





Kiedy jest dobrze

rozsuwa i często przekracza pamięć opuszków –

wtedy dochodzi do słów.


Kiedy jest dobrze coś, co jest

po prostu dotykaniem,

wyłuskuje się ze swej twardości do samego końca,

choć boli ciągłe udawanie przytępionych zmysłów –

te (zawsze) gwałcą się wzajemnie.


Kiedy jest dobrze

wyrzuca wprost w głęboki świat blade echo,

rozmija się z tym, co nie potrwa już zbyt długo

na skraju przerażenia i przebudzenia,

a na język kładzie kolejne, zwolnione miejsce

by w spokoju obżerać się troskami

z poranionych cyferblatów -

bliżej to bliżej.


Kiedy dobrze

słucha jak prawidłowo skonstruować gliniany świat,

uczynić jego miękką powłokę.

Nie jest pewne, czy coś z niego pozostanie

kiedy (w miejsce sekundy) stanie kolejny

Golem.


Kiedy

wchłania toczący się puls niczym zaklęcie

wie, że nie da się dopasować siebie do siebie.


Zdziwione nacięciami miesięcy na skroniach

codziennie świętuje dzień pierwszy

i mży prawie poza odległością do najbliższego echa.


Pomimo tego wszystkiego

(wyssanego z ocalałych okruchów pomysłu)

jednak jest.


  Contents of volume
Comments (5)
ratings: linguistic correctness / text quality
avatar
"Kiedy jest dobrze
rozsuwa i często przekracza pamięć opuszków –
wtedy dochodzi do słów."

Jak zapach talku posypanego po wierszu.
avatar
Wiersz piękny i trudny. Czuję go jednak, jak budzi we mnie fantastyczne obrazy. Pierwsze wersy rewelacyjne (jak zacytowała już Tatum).
"Blade echo" - trochę mnie rozśmieszyło, bo parę dni temu w moim wierszu "Pochwała dzikich róż w Danii" użyłam tych samych wyrazów (pod koniec wiersza). Zastanawiałam się nad tym echem i stwierdziłam, że dokładnie o to mi chodzi. Blade echo.
A teraz u ciebie. Pochwalam oczywiście.:)
avatar
Piękna argumentacja do mojego "bladego echa", naprawdę. :)
avatar
Wiersz piękny, a jednocześnie bardzo trudny i nie da się go przeczytać i zrozumieć w biegu. Ale kiedy się go czyta dokładnie, by właściwie odebrać treść, wówczas napotkać można drobne potknięcia interpunkcyjne. Chwała Ci, że stosujesz znaki interpunkcyjne, ale moim zdaniem zabrakło przecinków przed: wyrzuca, wyrzuca, by, słucha, jak prawidłowo, kiedy, wie. Natomiast chyba zbędny jest przecinek przed "zwolnione".
Mimo to poprawność językową też oceniam najwyżej.
avatar
miejscami śpiewa. Ale do całości deszyfrator poprosze.
© 2010-2016 by Creative Media