W nieodwzajemnionej miłości byle co nas uszczęśliwia: wspólny haust zimnego powietrza, parę sekund bycia "razem" - i już chce się ż.

Jednak taki tylko na oko byle jaki dzień zlatuje migiem i staje się początkiem nocnej rodaków rozmowy. To ona jest czystym spełnieniem dla tego nieodwzajemnienia.