Text 14 of 31 from volume: Ja, Ty, ja czyli wiersze (nie) zwykłe
Author | |
Genre | poetry |
Form | blank verse |
Date added | 2013-11-04 |
Linguistic correctness | |
Text quality | |
Views | 2930 |

Ujadacze
Wredne kundle
wściekłe ofiary własnego ujadania
posyłają w powietrze paszkwile
o ujadaniu innych
Rozmieniają na drobne przydługie opowieści
odnajdują i gubią trop
podkreślają na czerwono traktowanie
z buta
przekalkowany do nieprzytomności
okrutny hazard
Ujadają na rzecz nieswojego
choć tylko hałas czepia się zachwyconych chwostów
przeświadczonych o własnej nieomylności
Nie zapomną ci nigdy
niepomne
że spotykają jedynie zaszczekanych na śmierć galerników
mijających obojętnie galerie z miernikami hałasu
W swojej chorej samotności
ujadają jedynie do niemego księżyca
ratings: perfect / excellent
ratings: perfect / excellent
Przymus ujadania nie bierze się z kapelusza
(patrz całość wraz z nagłówkami)
Bzdury gadasz!
W kłamstwa brniesz!
JA tego nie robię!
Siedzę cicho sobie,
W małdrzyk rączki*) obie!
TY masz siano w głowie!
______________________
*) rączki w małdrzyk /buzia w ciup/ - staropolskie powiedzonko o "cichej wodzie, która brzegi rwie!"
Ujadanie, wzajemne obrzucanie się inwektywami jest tak stare /i nudne!/ jak chiński ping-pong
to stara jak "Biblia" socjotechnika,
której celem wcale NIE JEST /domniemany/ inny winny,
LECZ
spektakl odwracania uwagi wszystkich patrzących
OD WSKAZUJĄCEGO PALCEM
NA SCENIE WIDAĆ TYLKO
hmmm... pomyślmy...
... JEZUSA I TEGO ŁOBUZA JUDASZA...
??
A WIĘC
ZNIKA Z NASZYCH OCZU NIE TYLKO WIDOWNIA, ALE I /najważniejsza, centralna/ POSTAĆ SAMEGO
RE ŻY SE RA
??
_____________________
Zad. dom. dla szan. Czytelnika:
Na czym polega literacki geniusz zaklęty w tej /biblijnej/ scenie?
ratings: poor / poor