Limeryk ten jest swoistym komentarzem do niebywałego eseju "Pedofile ofiarami lub prostytucja dziecięca". Pozostaje również w związku z wypowiedzią księdza dra Bochyńskiego.

Nic dodać nic ująć. Aktualny komentarz do rzeczywistości, która się dzieje na naszych oczach.

Idealny komentarz do tych, którzy w swoim zaślepieniu obrony okopów św.Trójcy odwracają kota ogonem - z ofiar chcą zrobić sprawców pedofilii, a z pedofili biedne ofiary. Ale "to se ne vrati" - kończy się wielusetletni czas ochrony świętych krów i niepodlegania prawu.

PS. Dziękuję, Janko, za naprowadzenie mnie na ten niby-esej. Widzę, że moje felietony "Posłańca pana B." mają wierną czytelniczkę i komentatorkę. Znaczy,m spełniają swoją rolę ;)

Dziękuję za komentarze. Optymisto, już chciałem skomentować Twój limeryk, a on nagle przepadł. A z komentarzem ociągałem się tylko dlatego, bo pomyślałem sobie, że może to być niedomyta moherówka, więc czułem niesmak.

Janko, wspomniany przez Ciebie esej nie jest niebywały, ale tak samo obrzydliwy, jak wypowiedź tfu... księdza ( za przeproszeniem ) Bocheńskiego.

Dzieci nie rodzą się zdeprawowane! ZAWSZE deprawują je dorośli, między innymi tacy, jak wyżej cytowani.


Tfu, tfu i po tysiąckroć tfu!

Limeryk bardzo aktualny, komentarz do rzeczywistości. Mam nadzieję, że czasy się zmienią, nowy wiatr chyba już powiał.

Lilly, powiał nowy wiatr i wreszcie odsłonił śmieci pod dywanami. Dlatego o tym piszemy :)

A co mi tam, jeszcze raz - tfu!

Dobre,ale jak pacholę może uwieść?Pożądaniem księdza?