Text 255 of 255 from volume: A kiedy mi życie dopiecze
| Author | |
| Genre | humor / grotesque |
| Form | poem / poetic tale |
| Date added | 2013-12-03 |
| Linguistic correctness | |
| Text quality | |
| Views | 4031 |

ADWENTOWY PŁOMIEŃ
oblepiony prochem tulę się do Ziemi
Dobrodziejko zwolnij choćby do połowy
piruety wstrzymaj tracę równowagę
ot łapy spuchnięte jęzor fioletowy
dlaczego bambosze pochlipują w kącie
przed kominkiem fotel zapomniany wzdycha
Jejmość przemęczona - nie wypada w święta
zmiłuj się nad ludem - odpocznij do licha!
wówczas adwentowym zabłysnę płomieniem
dla tych co mnie czują nie szarpiąc podszewki
przyturlam beczułkę przedniego humoru
przepiję! z miłymi - nawet i cholewki






ratings: perfect / excellent