Przejdź do komentarzyCo wyrośnie?
Tekst 99 z 134 ze zbioru: Blaski i cienie
Autor
Gatunekobyczajowe
Formaproza
Data dodania2019-05-25
Poprawność językowa
- brak ocen -
Poziom literacki
- brak ocen -
Wyświetleń1410

Co wyrośnie?


Wśród ludzi często słyszy się narzekania, to na cierpienie, to na brak środków materialnych, na nieposłuszeństwo przykazaniom Bożym, na brak urodzaju, wszelkie niepowodzenia w tym względzie, chce się na kogoś zrzucić, obciążyć, aby od siebie oddalić jakiekolwiek zarzuty.  O tym problemie mówi Jezus w przypowieści o rolniku. Oto siewca,

gdy siał, niektóre ziarna padły na drogę, na skały i ciernie. „Inne w końcu padły na ziemię żyzną, wzeszły, wyrosły i wydały plon: trzydziestokrotny,  sześćdziesięciokrotny i stokrotny. I dodał: Kto ma uszy do słuchania, niechaj słucha!” ( Mk 4, 8-9).

Chcąc uzyskać urodzaj, zebrać obfity plon,  wprzód należy zatroszczyć się o glebę w którą ma być wysiane ziarno.  Tylko wtedy, gdy ziemię się odchwaści, kamienie się usunie, dokonać się gruntownej kultywacji, a dopiero potem należy wysiać ziarno. Inaczej jedno i drugie nie przynosi upragnionego efektu, ponieważ chwasty, zielsko,  kamienie wyjaławiają ziemię. Osoba ludzka jest podobna do ziemi ewangelicznej.

W świecie ludzi - słów jest ogromna ilość. Często słyszy się narzekania: tyle razy się mówi, a to nic nie pomogło! Co z tego, że mówią!  Przez  telewizję , radio, czasopisma ... wysiewa się ogrom słów, mając nadzieję, że one przyniosą spodziewany plon.

A któż ma dokonać uprawy gleby, dokonać ukształtowania osoby,  ziemia sama tego nie dokona; potrzebny jest rolnik specjalista, w przypadku chorego człowieka potrzebny jest lekarz.... Jakże błędne mniemanie jest u niektórych siewców,  którzy wcale nie mają kontaktu z polem, nie znają gleby, wcale o nią się nie troszczą, a jakość ziarna często bywa lichej jakości – plewą,  nie mające zdolności wschodu. Szlachetne słowa potrzebują szlachetnej ziemi, ziemia nieurodzajna może tylko przyjąć słowa - chwasty, gdyż tylko takie rosną na byle jakiej glebie.

Ukształtowanie osoby w „urodzajną glebę” to ogromna orka, znają ten trud dobrze rodzice, nauczyciele, wychowawcy, kapłani… Niektórzy wcale nie zajmują się „uprawią ziemi”, tylko od razu wysiewają ziarno na ugór i spodziewają się plonów. Dzieje się tak, gdyż idą na łatwiznę, bo kultura ziemi to trudna praca, wymagająca wiele wysiłku. Na trud pracy nad dobrem osoby ludzkiej wskazuje Jezus: ` Ten rodzaj złych duchów wyrzuca się tylko modlitwą i postem` (Mt 17, 21 ). Dostrzegamy wskazane narzędzie do „uprawy gleby”, pracy nad formacją osoby, nad wychowaniem, wzrostem duchowym, ukochaniem dobra i piękna,  zdrowiem. Można zostawić bez pomocy w stanie ugoru, obarczyć własną winą, odpowiedzialnością za rozwój. Jednak postawa Chrystusa jest dla nas wzorem:   ` I przyszły do Niego wielkie tłumy, mając ze sobą chromych, ułomnych, niewidomych, niemych i wielu innych, i położyli ich u nóg Jego, a On ich uzdrowił` ( Mt 15, 30). Uzdrowiona „gleba” – osoba, teraz przyjmie z radością naukę, polecenia i  wyda obfity plon.


Motto!

Pole wysokiej klasy, daje obfite plony.


  Spis treści zbioru
Komentarze (2)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
Nie mylmy pola z tego pola oraczem!

Co z tego, że chłop orze ziemię, skoro nikt nie "orze" chłopa!

Rolnik, pozostawiony samemu sobie, od tysiącleci leży odłogiem.

Co z niego wyrośnie? (patrz tytuł)

Mrówka??
avatar
Bo przecież nie anioł chyba?!
© 2010-2016 by Creative Media
×