Przejdź do komentarzyPLANDEMIA
Tekst 255 z 255 ze zbioru: A kiedy mi życie dopiecze
Autor
Gatunekpoezja
Formafraszka / limeryk
Data dodania2020-08-14
Poprawność językowa
Poziom literacki
Wyświetleń780

PLANDEMIA


strach globusem się zabawia przyszłość w masce

nic co ludzkie się nie dusi zgarnia krupier

sutenerzy jak po deszczu grzybnia w grzybnię

więc się igły produkują bo na dupie


nikt nie stracił wręcz przeciwnie złoć się złoto

wszystko jedno kto cię spłodził pest czy COVID

ślepi mielą farsz do igieł uzdrowienie

przy ogólnej aprobacie - czas na łowy!





  Spis treści zbioru
Komentarze (4)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
Po prostu, w punkt!
avatar
Mam podobne zdanie
avatar
Bardzo na czasie .Pozdrawiam :)
avatar
bedzie bida

czas na opaski
z gwiazdą kowida?
i na numery na rękach bite
auswajs! kontrola!
rączki umyte?
© 2010-2016 by Creative Media
×