Przejdź do komentarzyO Franku i połaciach pól
Tekst 220 z 255 ze zbioru: Zbiór najnowszych limeryków
Autor
Gatuneksatyra / groteska
Formafraszka / limeryk
Data dodania2021-09-08
Poprawność językowa
Poziom literacki
Wyświetleń922

O Franku i połaciach pól


Ludzie mawiają, że pod Zabrodzie

Franek Pinokio przyjeżdża co dzień,

by dogląda pola połać,

które kupił od Kościoła,

bowiem o wielkim marzył dochodzie.

  Spis treści zbioru
Komentarze (4)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
Łukaszenka z swoim polu uprawia arbuzy. W mediach reklamowali kiedyś jak sam je zbiera z synem w takich śmiesznych ubrankach w paski jak zebry. Potem wystąpił po wiadomościach i mówił, żeby mniej mięsa jeść bo niezdrowe. Zalega w przewodzie pokarmowym i powoduje wzdęcia. Zalecał, szczególnie na noc, kartofle i arbuzy spożywać. Może Franek Pinokio też czegoś nasadzi i potem będzie zachęcał do diety?
avatar
Legionie, serdeczne dzięki.
avatar
Dochody z owsa i z kartofli, nie wspominając o arbuzach - to wprost same kokosy!
avatar
Pani Emilio, bardzo dziękuję.
© 2010-2016 by Creative Media
×