Text 13 of 34 from volume: poezja
| Author | |
| Genre | poetry |
| Form | poem / poetic tale |
| Date added | 2014-06-23 |
| Linguistic correctness | |
| Text quality | |
| Views | 2436 |

Po zmroku
Gdy mrok okryje półnagie ciała
Księżyc już schowa krągłe oblicze
To moje usta twoich szukają
A zręczne palce preludium ćwiczą
Niczym wirtuoz po klawiaturze
Krążę w amoku po Twoim ciele
Wpierw krągłym piersiom pieszczotą służę
By między uda podążać śmielej
Wargami muskam ciała aksamit
Chcę tej miłości co trwa nie spłoszyć
Do ust podążam z pocałunkami
By nas pogrążyć w morzu rozkoszy
Gdy finał blisko w twych ud otchłani
Zlizuję wilgoć w źródle miłości
Aby za chwilę w szale bez granic
Swoją męskością w tobie zagościć
W miłosnym akcie tak zatraceni
Pragniemy stale mocnych uniesień
Aby po czasie będąc spełnieni
Trwać swoim szczęściem w sennym bezkresie






ratings: perfect / excellent
ratings: perfect / excellent
Czyli woooooow?