Go to commentsnaskrót
Text 63 of 76 from volume: życiobranie
Author
Genrepoetry
Formblank verse
Date added2014-08-06
Linguistic correctness
Text quality
Views2079

bo jest taka droga

i nie wiem czemu wciąż zacieram ślady

żeby nią nie wracać choć kocham

i z dłoni piłbym jej potoki świeże

ale się boję spokoju cienistego lasu

że niby spać by  na takim mchu i na takiej ciszy

czy nie zapomnę biegać

czy nie stępię mieczy

a kiedy zawołam

czy mnie ktoś usłyszy

  Contents of volume
Comments (3)
ratings: linguistic correctness / text quality
avatar
Kultowe już

- Jedźmy! Nikt nie woła.

w tej dolinie sierocego płaczu, biednyś-ty, biedny, wieczny tułaczu...
avatar
bo jest taka droga
nie wiem czemu
wciąż zacieram ślady
żeby nią nie wracać
choć kocham
i z dłoni piłbym
jej potoki świeże

(patrz pierwsze strofy wiersza)

LITWO! OJCZYZNO MOJA! woła krew z krwi i kość z kości bynajmniej nie Litwin. W podobnym duchu np. we Wrocławiu mieszka wielu Lwowiaków-Polaków, którzy zacierają za sobą swoje ukraińskie ślady.

To TEN rodzaj polskiej schizofrenii
avatar
Nieśmiertelna liryka - prosta i jasna dla każdego, kto chociaż przez chwilę był kiedyś sierotą na obcej ziemi
© 2010-2016 by Creative Media