Go to commentsNajdroższemu za droga
Text 11 of 14 from volume: Nic pewnego (2000/01)
Author
Genrepoetry
Formblank verse
Date added2015-04-21
Linguistic correctness
Text quality
Views1817

Jest przy nim. Mówi mu, że kocha.  

On: ślepy kochanek.  

Kwiaty, prezenty, słowa, troska.  

Ona uwielbia. To wszystko.  

Ufa jej, gdy w sobotnią noc  

wychodzi `poszaleć`.  

Jemu nie zawsze się chce.  

Pozwala jej na wolność.  

Ona zarzeka się: jedyny.  

Na imprezie: alkohol.  

Alkohol daje wenę do tworzenia  

eksplodujących pocisków ust.  

Włosy, usta, ubrania...  

Stanik, bluzka, pończochy, spódnica, majtki  

rozerwane wybuchem.  

Tak. Ona mówi mu, że kocha...  

być kochaną. To ciało, to ogień.  

Lecz dla niego za droga.  

Mimo zapewnień. Mimo za mało czasu.  

Mimo na pewno. Mimo jego sercu.  

Zbyt mało. Inni dają nic. To za wiele.


2000.08.08


  Contents of volume
Comments (3)
ratings: linguistic correctness / text quality
avatar
Podoba mi się twój wiersz. Uderzył w mój dzisiejszy nastrój. Dzięki.
avatar
Same gładkie gadki o kochaniu nie zastąpią tegoż kochania, które jest przecież sferą dynamiki, "dzianiem się" - nie kontemplacją stanu, a "stawaniem".

W wierszu czytamy:

Jest przy nim. Mówi, że kocha.

/i dalej/

Ona uwielbia. To wszystko.

/i jeszcze niżej/

Ona zarzeka się: jedyny.

Na cudzym słowie można nie tylko polegać jak na Zawiszy - można na nim też polec. Z kretesem
avatar
Najdroższemu (taka kochająca tylko w warstwie słownych deklaracji) na pewno jest zbyt droga (patrz nagłówek), gdyż płaci się tam - w tym damsko-męskim tandemie - nie tylko sporymi pieniędzmi, ale też własną siwą głową
© 2010-2016 by Creative Media