Text 114 of 255 from volume: Limeryki dolnośląskie - ciąg dalszy
| Author | |
| Genre | humor / grotesque |
| Form | epigram / limerick |
| Date added | 2015-05-01 |
| Linguistic correctness | |
| Text quality | |
| Views | 4252 |

Działkowiec
Pan działkowiec ze wsi Zbrożki
miał w ogródku same groszki,
a cały przednówek
jadł tylko grochówę,
więc zażywać musiał proszki.






ratings: perfect / excellent
U mnie deszcz i przydał się na taką pogodę Twój limeryk, na rozchmurki :)
ratings: perfect / excellent
są jak złoto. nie przelewka
gdy ich nie ma. wtedy smutek
robi sobie z gwoździa zupę.
czuć po zapachu, że maj :)
sam wiosenny
ratings: perfect / excellent
Groszek rośnie na potęgę,
kiedy lanie z góry tęgie.
:)
Przecież po grochówce bywają prawdziwe grzmoty i nawałnice, a tutaj nic.
ratings: perfect / excellent
Pan w groszki,
Pani w paski
Brała z kaski,
Stary dziadek
Przegrał spadek,
Gruba ciotka
Grała kotka -
Wszyscy sporo pili,
Dobrze się bawili
Na domówce Lily.