Text 2 of 8 from volume: Jutro, 3. nad ranem (2001)
| Author | |
| Genre | poetry |
| Form | blank verse |
| Date added | 2015-05-05 |
| Linguistic correctness | |
| Text quality | |
| Views | 2268 |

takie niebo.
chmury suche nie zabijają się w kałużach
używanych z szeptem po nocy.
bardziej niż zwykle - blado płoną podziurawione
z wykradzionym puchem jutra
przez cierpiący wiatr.
błękit przygasł jak świeczka
targany westchnieniem zórz.
ta poświata różowa w oddali
to jeszcze nieodkryte przestworze...
tak i na tym niebie
roztapia wymyślne błyskawice
w smugi samolotów stamtąd - gdzieś
piękne jak zawsze, gorące od światów
słońce.
2001-10-18






ratings: perfect / excellent
:)))
Był to październik, więc za jakieś dwa dni spadł ponownie deszcz:)
:)))
Wszystko się zgadza :) Skromna b_d_c myli się stosunkowo rzadko ;)
Serdecznie :)))